Skrzydłowy Chelsea odpowiedział na krytykę swojego trenera
2024-12-06 07:44:55; Aktualizacja: 1 miesiąc temuW środku tygodnia zrobiło się głośno o wypowiedzi Enzo Mareski, trenera Chelsea, który nie krył się z tym, że nie jest do końca usatysfakcjonowany formą Noniego Madueke w ostatnich meczach. Piłkarz odniósł się do sprawy w rozmowie dla Amazon Prime Video.
W środowy wieczór „The Blues” nie pozostawili żadnych złudzeń Southampton. Rozbili gospodarzy aż 5-1 i usamodzielnili się na pozycji wicelidera Premier League. Jedną z bramek zdobył Madueke, który na murawie spędził 72 minuty. Dołożył także finalne podanie do Christophera Nkunku.
Pomimo udanego występu na St Mary's szkoleniowiec londyńczyków znalazł powód, aby przyćmić udane zawody pięciokrotnego reprezentanta Anglii. Zależy mu na tym, aby jego podopieczny stał się graczem światowej klasy, lecz do tego potrzebna jest znacznie cięższa praca na treningach. To właśnie niedostatek w tym aspekcie stał się powodem, aby wrzucić kamyczek do ogródka zawodnika nigeryjskiego pochodzenia.
– Noniego stać na więcej. W chwili, gdy zaczyna strzelać i asystować, czuje się szczęśliwy, po chwili zaczyna trochę tracić formę. To powód, dla którego nie grywa od początku. Nie spodobał mi się jego sposób pracy na treningach. Musi dobrze trenować każdego dnia, być ambitny. Musi to zrozumieć, a wtedy będzie o wiele, wiele lepszy – powiedział Maresca zaraz po meczu na konferencji.Popularne
Słowa Włocha nie wywołały u Madueke żadnej złości. Wręcz przeciwnie – jest mu wdzięczny za uwagę, jaką mu poświęca.
– Osobiście po prostu mu ufam. Pokłada we mnie dużo wiary, angażuje mnie praktycznie w każdy mecz. Pomaga mi we wszystkich aspektach, abym dążył do poziomu topowego skrzydłowego. Należy mu się ogromne uznanie, jak i moim kolegom z drużyny. To było wspaniałe zwycięstwo i będziemy walczyć o jeszcze więcej – zadeklarował młody Anglik.
22-latek rozwija się w ekipie ze Stamford Bridge od stycznia 2023 roku po transferze z PSV Eindhoven za 35 milionów euro. Przez ten okres strzelił 15 goli i zaliczył pięć asyst w 62 meczach. O miejsce w składzie przychodzi mu walczyć z Pedro Neto, Jadonem Sancho oraz Mychajło Mudrykiem.
Umowę ma ważną do końca kampanii 2029/2030.