Śląsk Wrocław przeszedł od słów do czynów. Sprawcy zamieszania z Pogonią Szczecin zatrzymani [POTWIERDZONE]

2024-02-15 16:09:14; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Śląsk Wrocław przeszedł od słów do czynów. Sprawcy zamieszania z Pogonią Szczecin zatrzymani [POTWIERDZONE] Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Patryk Załęczny [X.com]

Prezes Patryk Załęczny poinformował o zatrzymaniu kibiców odpowiedzialny za przerwanie ostatniego ligowego pojedynku Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin.

Drużyna prowadzona przez Jacka Magierę uznała w pierwszym wiosennym meczu w Ekstraklasie wyższość „Portowców” i w konsekwencji straciła pozycję lidera na rzecz Jagiellonii Białystok.

Klub ubolewa naturalnie nad faktem utraty komfortowego położenia, ale jeszcze bardziej zmartwił się faktem przerwania niedzielnego spotkania po tym, jak Valentin Cojocaru został trafiony butelką rzuconą z trybun. Jej kontakt z jego ciałem był nieznaczny, ale bramkarz wykorzystał maksymalnie ten fakt.

To tylko jeszcze bardziej zdenerwowało kibiców, co w konsekwencji doprowadziło do przerwania pojedynku i powstania zagrożenia w postaci przyznania walkowera Pogoni Szczecin.

Na szczęście udało się uspokoić sytuację i doprowadzić starcie do końca. Następnie po jego zakończeniu władze Śląska Wrocław zapowiedziały podjęcie wszelkich możliwych starań do ukarania sprawców całego zamieszania.

W międzyczasie Komisja Ligi wymierzyła klubowi karę w postaci grzywny w wysokości 50 tysięcy złotych, zakazu organizacji wyjazdu grup kibiców na jeden mecz i zobligowania go zamontowania siatki ochronnej za bramką do 31 marca 2024 roku.

Władze drużyny Jacka Magiery przyjęły nałożone sankcje, ale nie zamknęły tematu. Dzięki temu prezes Patryk Załęczny poinformował o zakończeniu sukcesem poszukiwań kibiców odpowiedzialnych za niedzielne wydarzenia.

„Zgodnie z moimi wcześniejszymi zapowiedziami, sprawy związane z bezpieczeństwem traktujemy priorytetowo. Dzięki naszym sprawnym działaniom i współpracy ze służbami obaj sprawcy niedzielnego zamieszania zostali już zatrzymani. Niezależnie od działań organów ścigania, jako klub także będziemy dążyć do obciążenia ich karą finansową. O wieloletnim zakazie stadionowym nawet nie wspominam, bo to oczywistość” - poinformował.