Śląsk Wrocław spełni transferowe życzenie kibiców?! Prezes złożył deklarację

2024-10-02 10:46:07; Aktualizacja: 2 dni temu
Śląsk Wrocław spełni transferowe życzenie kibiców?! Prezes złożył deklarację Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Echo24

Śląsk Wrocław prezentuje się od początku sezonu znacznie poniżej oczekiwań. Patryk Załęczny nie wykluczył, że już zimą klub przeprowadzi transfer gotówkowy nowego napastnika. „Bardziej będziemy celowali w opcję zagraniczną” - podkreślił prezes wicemistrza Polski w rozmowie z Echo24.

Śląsk Wrocław w poprzednim sezonie wspiął się na wyżyny swoich możliwości. Po bardzo udanych miesiącach sięgnął po wicemistrzostwo kraju, co i tak mogło wywołać wśród kibiców pewien niedosyt. Zawodnicy Jacka Magiery długo utrzymywali się na szczycie tabeli, lecz z powodu słabszej formy w rundzie wiosennej roztrwonili przewagę.

Dzisiaj „Wojskowi” mierzą znacznie niżej. Na ten moment głównym celem jest wydostanie się ze strefy spadkowej. To nie będzie wcale łatwe.

Śląsk na przestrzeni ośmiu ligowych spotkań nie wygrał ani razu. Do czterech remisów dołożył tyle samo porażek. 

Kibice obwiniają za obecną sytuację przede wszystkim władze klubu, które nie zdołały odpowiednio przygotować kadry na trudy nowej kampanii. Po odejściu Erika Expósito do zespołu nie trafił żaden klasowy napastnik. Kolejna luka powstała po odejściu Nahuela Leivy.

Prezes „czerwonej latarni” ligi Patryk Załęczny zadeklarował, że klub zamierza już zimą dokonać transferów gotówkowych. Priorytet stanowi zakontraktowanie nowej „dziewiątki”.

- Dużą część tej gotówki przeznaczymy na transfery. Rozważamy wzmocnienie na pozycji napastnika, pewnie będzie to okienko zimowe. Bardziej będziemy celowali w opcję zagraniczną, żeby to był zawodnik głodny grania, zmotywowany i podniósł z miejsca poziom Śląska - powiedział działacz w rozmowie w telewizji Echo24.

- Gdybyśmy przeznaczali więcej pieniędzy na transfery, to kadra byłaby lepsza. Niestety poruszamy się w takich warunkach finansowych i musimy mieć z tyłu głowy, żeby przede wszystkim płacić ludziom na czas i nie mieć zaległości.  Z ich powodu  moglibyśmy nie dostać licencji na przyszły sezon. To jest priorytet, o który musimy zadbać - dodał.