Śląsk Wrocław w końcu sięgnie po trzy punkty?! „Będziemy musieli sobie wszystko wywalczyć na boisku”

2024-11-29 15:08:33; Aktualizacja: 2 godziny temu
Śląsk Wrocław w końcu sięgnie po trzy punkty?! „Będziemy musieli sobie wszystko wywalczyć na boisku” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław bardzo dobrze zadebiutował się w debiucie Michała Hetela przeciwko Jagiellonii Białystok. Teraz „Wojskowych” czeka starcie z Puszczą Niepołomice, które może wydawać się idealną okazją na przełamanie, jednak nastroje przed tym meczem tonował szkoleniowiec.

We Wrocławiu mieli naprawdę dużo cierpliwości do Jacka Magiery, jednak szkoleniowcowi nie udało się poprawić fatalnych wyników zespołu, co kosztowało go utratę posady.

Na trenerskiej ławce zastąpił go, dotychczasowy opiekun rezerw, Michał Hetel. Ma to być tylko rozwiązanie tymczasowe, ale debiut szkoleniowca przeciwko Jagiellonii Białystok wypadł naprawdę bardzo obiecująco - jego podopieczni wywalczyli remis 2:2 i w końcu wyglądali na wicemistrzów Polski, a nie drużynę, która będzie drżeć o utrzymanie w Ekstraklasie.

- Myślę, że drużyna wygląda lepiej mentalnie. Ten mecz w Białymstoku dał pozytywny impuls. Liczę, że będziemy szli w tym właściwym kierunku. Mamy nowy mecz i wszystko zaczyna się od nowa. Będziemy musieli sobie wszystko wywalczyć na boisku - powiedział Hetel przed starciem z Puszczą Niepołomice.

Potyczka z „Żubrami” może okazać się kluczowa dla sytuacji Śląska - Puszcza ma od niego jedynie cztery punkty więcej i przez wielu kibiców typowana jest jako jeden z faworytów do spadku. Domowe starcie z takim zespołem może wydawać się idealną okazją do zapisania na swoje konto drugiego zwycięstwa w tym sezonie, jednak Hetel tonował optymistyczne nastroje.

- Spodziewam się trudnego spotkania, bo Puszcza gra zupełnie inaczej niż Jagiellonia. To będą inne warunki gry, inni zawodnicy, inny sposób grania i przez to inne zagrożenia. Mogłoby się wydawać, że mecz z Jagiellonią był trudny, a teraz z Puszczą już będzie łatwiej. Nie, to na pewno będzie trudny i wymagający rywal, co pokazał też w ostatnim meczu z Widzewem, który jest teoretycznie wyżej notowanym zespołem - powiedział szkoleniowiec.