Śląsk Wrocław wygrał, ale ważny gracz rozczarował trenera. „Jest to dla niego lekcja”

2025-03-30 09:30:30; Aktualizacja: 2 dni temu
Śląsk Wrocław wygrał, ale ważny gracz rozczarował trenera. „Jest to dla niego lekcja” Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław wygrał 3:1 z Lechem Poznań. Nie każdy z zawodników gospodarzy będzie jednak wspominał ten mecz dobrze. Już po pierwszej połowie murawę opuścił Piotr Samiec-Talar. Na konferencji Ante Šimundža przyznał otwarcie, że był zawiedziony postawą 23-latka.

Śląsk jeszcze walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Kilka tygodni temu raczej niewielu wierzyło w to, że się uda. Po ostatnich dwóch zwycięstwach z rzędu sytuacja zmieniła się diametralnie. Wrocławianie tracą obecnie do czternastej w tabeli Puszczy Niepołomice cztery punkty.

Sobotnia wygrana z Lechem Poznań może być punktem zwrotnym dla „Wojskowych”. Docenić należy ich szczególnie za postawę w drugiej połowie, gdzie przez wiele momentów potrafili zepchnąć wyżej notowanego rywala do defensywy.

Mimo bardzo cennej wygranej Ante Šimundža miał kilka zastrzeżeń do swojego zespołu na pomeczowej konferencji. Słoweniec przyznał otwarcie, że rozczarował go Piotr Samiec-Talar.

- Żukowski nie zawinił, inny zawodnik powinien ją zobaczyć. Mateusz zobowiązał się wobec mnie i całej drużyny, że będzie grał odpowiedzialnie. Samiec-Talar nie grał, na poziomie którego od niego oczekiwałem i jest to dla niego lekcja - powiedział opiekun wicemistrza kraju.

23-latek w poprzedniej kampanii nieoczekiwanie stał się jednym z bohaterów Śląska. Ostatnie miesiące nie są jednak dla niego tak udane. W tej edycji Ekstraklasy zanotował dotychczas gola i cztery asysty. 

Przed Śląskiem trudny terminarz. Do końca sezonu zmierzy się z Motorem Lublin, Cracovią, GKS-em Katowice, Rakowem Częstochowa, Zagłębiem Lubin, Górnikiem Zabrze, Jagiellonią Białystok i Puszczą Niepołomice.