Śląsk Wrocław z nieoczekiwanym wzmocnieniem. Powracający młodzieżowiec kandydatem do pierwszego składu

Stal Rzeszów nie skorzysta z opcji nawiązania stałej współpracy z Adrianem Bukowskim. W ten sposób powróci on do Śląska Wrocław - informuje Bartosz Wieczorek ze Sport.TVP.pl.

Wychowanek Zagłębia Lubin dołączył do pierwszoligowego zespołu w ramach wypożyczenia we wrześniu ubiegłego roku.

W umowie zawartej pomiędzy Śląskiem Wrocław a Stalą Rzeszów znalazł się zapis umożliwiający wykupienie utalentowanego 21-letniego pomocnika.

W początkowej fazie zakończonego już sezonu niewiele wskazywało na to, że ekipa z zaplecza Ekstraklasy będzie zainteresowana nawiązaniem stałej współpracy z piłkarzem, który pełnił marginalną funkcję w drużynie.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

W trakcie przygotowań do rundy wiosennej zaczął jednak prezentować się zdecydowanie lepiej i to do tego stopnia, że trener Marek Zub uczynił z niego gracza podstawowej jedenastki.

Adrian Bukowski odwdzięczył mu się za to zanotowaniem pięciu trafień i asysty. Ten dorobek sprawił, że uwagę na młodego pomocnika zwrócili fani Śląska Wrocław, upatrujący w nim potencjalne wzmocnienie kadry Jacka Magiery.

I wiele na to wskazuje, że otrzyma swoją szansę w trakcie przygotowań do startu nowych rozgrywek, ponieważ zdaniem Bartosza Wieczorka ze Sport.TVP.pl, Stal Rzeszów nie skorzystała z opcji wykupienia juniorskiego reprezentanta Polski.

Konkurencja o miejsce w środku pola wicemistrza kraju jest spora, ale fakt utrzymania w mocy przepisu o młodzieżowcu może ułatwić sprawę Bukowskiemu do notowania regularnych występów w Ekstraklasie, choćby poprzez łapanie minut z ławki rezerwowych.