Śląsk Wrocław zrobi „wszystko” dla tego transferu. „Za jakość trzeba będzie zapłacić”

2024-11-28 13:21:02; Aktualizacja: 2 godziny temu
Śląsk Wrocław zrobi „wszystko” dla tego transferu. „Za jakość trzeba będzie zapłacić” Fot. Marta Badowska / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Gazeta Wrocławska

Śląsk Wrocław musi bardzo szybko się ocknąć, bo inaczej zakończy swoją przygodę z Ekstraklasą. Nowy dyrektor sportowy wicemistrza kraju Rafał Grodzicki zapewnił w rozmowie z „Gazetą Wrocławską”, że absolutnym priorytetem na zimę jest sprowadzenie nowego napastnika. „Za jakość trzeba będzie zapłacić” - powiedział 41-latek.

Śląsk kompletnie nie podołał wyzwaniu, jakim było zastąpienie Erika Expósito. Wrocławski klub poszedł w ilość, a nie jakość, i sprowadził na Oporowską Patryka Klimalę, Sebastian Musiolika, Jakuba Świerczoka i Juniora Eyambę.

Pierwszy z nich po fatalnym okresie przebywa na wypożyczeniu w australijskim Sydney FC, gdzie radzi sobie naprawdę nieźle. W przypadku ostatniego lada moment powinno dojść do rozwiązania kontraktu. O środkowym duecie nie można natomiast napisać zbyt wiele dobrego.

Śląsk stracił zatem lidera i najlepszego strzelca, który w trudnych chwilach potrafił wziąć na siebie odpowiedzialność. 

Z tego powodu zimowe okno transferowe będzie kluczowe dla przyszłości klubu. W bardzo trudnym okresie postara się odnaleźć nowy dyrektor sportowy Rafał Grodzicki. Na jego głowie pozostaje znalezienie jakościowego snajpera.

- Nie ma czasu na szukanie ludzi, którzy pomogą Śląskowi Wrocław, dlatego powiedziałem, że ostatni weekend spędziliśmy w rozjazdach. Żeby szukać, weryfikować... Nie ukrywam, że chciałbym mieć skompletowaną w 95-99 procentach kadrą już na wyjazd na obóz. [...] Absolutnie robimy wszystko, jestem umówiony z prezesem, żebyśmy przysiedli i zastanowili się nad budżetem. Szukamy jakości, bierzemy to pod uwagę, że za jakość trzeba będzie zapłacić - tłumaczył 41-latek w rozmowie z „Gazetą Wrocławską”.

- Jesteśmy w takim momencie, gdzie ta strzelba numer jeden jest nam potrzebna, gdzie to będzie człowiek, który wejdzie i zrobi różnicę. Nie ukrywam, że takim profilom też się przyglądamy - dodał.