Slovan Bratysława z historycznym golem w Lidze Mistrzów. Właśnie tak należy się witać [WIDEO]

Slovan Bratysława doświadczył nieuchronnej porażki z faworyzowanym Celtikiem, ale przynajmniej pozostawił po sobie jeden urokliwy akcent. Takiego uderzenia autorstwa Kevina Wimmera nie powstydziłby się żaden wysokiej klasy obrońca.

Slovan Bratysława to debiutant w Lidze Mistrzów, jaką teraz i jeszcze do niedawna znaliśmy. Co prawda zespół występował w turnieju zupełnie inaczej skonfigurowanym na samym początku jego powstania (sezon 1992/1993), ale odpadł z kretesem w drugiej rundzie o awans do fazy grupowej na tle Milanu.

Mistrz Słowacji znalazł się w elicie po przeskoczeniu trzech schodków w eliminacjach, posyłając za burtę Ferencváros, Maccabi Hajfa oraz FC Midtjylland. Pierwsze zderzenie z rozgrywkami okazało się brutalne, ale udało się na osłodę zdobyć honorową bramkę.

I to nie byle jaką. Przepięknym wykończeniem w lewy górny róg bramki Kaspera Schmeichela popisał się Kevin Wimmer. To, że było ono imponujące niech świadczy jeszcze fakt, że autorem trafienia okazał się lewonożny stoper.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

Slovan przegrał z kretesem, ale za to strzelił pięknego gola 👌 pic.twitter.com/lB2FhiBNLq

— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) September 18, 2024

Cały pojedynek w Glasgow zdecydowanie zdominowali jednak gospodarze. Piłkę w siatce rywala umieszczali aż pięciokrotnie. Tort został podzielony równo na każdego strzelca. Na taki status zapracowali Liam Scales, Kyogo Furuhashi, Arne Engels, Daizen Maeda oraz Adam Idah.

Większej porażki od Slovana jak na razie doświadczyło tylko Dinamo Zagrzeb (2-9 z Bayernem Monachium).

Przed podopiecznymi Vladimíra Weissa jeszcze przynajmniej siedem spotkań, kolejno z Manchesterem City, Gironą, Dinamem, Milanem, Atletico Madryt, VfB Stuttgart oraz Bayernem.