Solskjaer faworytem działaczy Boltonu

Prezes Boltonu Phil Gartside zamierza rozpocząć rozmowy z Ole Gunnarem Solskjaerem, aby namówić go na zostanie następcą zwolnionego Owena Coyle'a.

Solskjaer został faworytem działaczy Boltonu po tym, jak porzucony został temat zatrudnienia Micka McCarthy'ego. Były napastnik Manchesteru United stał się głównym kandydatem po jego sukcesie z Molde, który to zespół poprowadził w zeszłym sezonie do zdobycia mistrzostwa Norwegii. Norweg był bliski przeniesienia się do Premier League latem tego roku, kiedy to doprowadził do furii prezesa Molde, negocjując kontrakt z Aston Villą. Ostatecznie trenerem "The Villans" został Paul Lambert po tym, jak Solskjaer oświadczył, że zostaje w Norwegii na kolejny sezon.

Norweg, który przeniósł się do Molde po osiągnęciu sukcesu jako trener rezerw Manchesteru United, zapowiadany jest jako wschodząca gwiazda, a niektórzy nawet uważają go za potencjalnego następcę Alexa Fergusona na Old Trafford. Członkowie zarządu klubu z Boltonu wierzą, że mogą zaoferować Solskjaerowi atrakcyjne wyzwanie, jako że wszyscy w drużynie liczą na szybki powrót do Premier League. Pomóc w tym ma również coraz lepsza sytuacja finansowa klubu, który mimo długów wynoszących 100 milionów funtów, z miesiąca na miesiąc spłaca część zadłużenia, między innymi dzięki przedsezonowemu obniżeniu płac o 20 milinów funtów.

Sam norweski menedżer powiedział, że nie zamierza w najbliższej przyszłości dołączyć do sztabu szkoleniowego Boltonu czy Blackburn, które również było wymieniane wśród drużyn chcących zatrudnić Solskjaera.

- Zawsze będą spekulacje, gdy ktoś w Anglii potrzebuje nowego menedżera. Jest na pewno 20 nazwisk, które były łączone z Boltonem, to jest naturalne, że moje jest wśród nich. Ale to nie jest dla mnie. Blackburn, Bolton, plotki pojawiają się cały czas. Ale ja się nimi nie zajmuję. Jestem absolutnie pewien, że dokończę obecny sezon jak trener Molde.