Sonny Kittel zdecydował o przyszłości?! Raków Częstochowa może mieć spory problem
2024-07-29 18:09:23; Aktualizacja: 3 miesiące temuNie ma co liczyć na zwrot akcji w sprawie Sonny'ego Kittela. Raków Częstochowa nie wiąże z nim żadnych planów, ale na ten moment nie zanosi się na to, by doszło do rozstania. Sam Niemiec nie wyklucza wypełnienia kontraktu z klubem spod Jasnej Góry - donosi Kamil Głębocki z czestosportowa.pl.
Raków Częstochowa po zdobyciu mistrzostwa Polski przeprowadził kilka głośnych transferów. Za bohatera tego największego jednogłośnie uznano Sonny'ego Kittela, co nie powinno dziwić.
Ofensywny zawodnik przed trafieniem do Ekstraklasy zdołał uzbierać 60 występów w Bundeslidze oraz ponad 200 na jej zapleczu. Przez długi czas był kluczową postacią w szeregach Hamburgera SV. Dobra forma spowodowała, że łączono go z powołaniem do reprezentacji Polski.
W negocjacje z 31-latkiem zaangażował się osobiście sam właściciel Rakowa, Michał Świerczewski. Bardzo szybko okazało się, że była to błędna decyzja.Popularne
Kittel nie potrafił przebić się do składu częstochowian. Swojej sytuacji nie poprawił na wypożyczeniu w Sydney Wanderers FC.
Marek Papszun na początku drugiej kadencji skreślił gracza z Gießen, lecz potem dość nieoczekiwanie postawił na niego w jednym ze sparingów. Pojawiły się informacje, że może on otrzymać kolejną szansę.
- Może figurować w planach albo nie. To nie żadnego znaczenia. Jest zawodnikiem Rakowa i ma tutaj kontrakt, a więc jest do dyspozycji, jak pozostali zawodnicy - zapewnił niedawno trener.
Jak donosi Kamil Głębocki z czestosportowa.pl, do zwrotu akcji nie dojdzie. Jednym z powodów ma być samo nastawienie niechcianego zawodnika.
„Według naszych najnowszych informacji Sonny Kittel nie zagra już w barwach Rakowa. Piłkarz co jakiś czas zgłasza urazy i na tę chwilę zamierza przeczekać w Rakowie do końca kontraktu, który obowiązuje do czerwca 2026 roku. [...] Z tego co usłyszeliśmy, Kittel co jakiś czas narzeka na ból w kolanie. Podobno pomocnik musi bardzo uważać, bo kolejna taka kontuzja może w przyszłości uniemożliwić mu chodzenie. Wygląda więc na to, że Sonny już nigdy nie zagra na poziomie, o którym było mówione gdy przychodził do Częstochowy” - napisał dziennikarz.
Dla Rakowa to ogromny problem, biorąc pod uwagę, iż Kittel ma zarabiać około 40 tysięcy euro miesięcznie. Na ten moment żadna drużyna nie wyraziła zainteresowania jego transferem. Wątpliwe, by miało się to wkrótce zmienić.