Spektakularny koniec kariery sędziego. 2,7 promila alkoholu we krwi w trakcie meczu
2017-10-03 19:28:18; Aktualizacja: 7 lat temuDo niecodziennego zdarzenia doszło w trakcie niedzielnego spotkania Ligi Dolnośląskiej Młodzików pomiędzy Miedzią Legnica a Zagłębiem Lubin.
Arbiter Henryk G. w zasadzie od początku meczu derbowego zachowywałsię dość dziwnie. - Sędziował fatalnie. Popełniał błąd zabłędem, podejmował kuriozalne decyzje. Nawet sztab Zagłębia byłzszokowany, że uznał im pierwszego gola. Chłopcy zgłosili mi, żeod arbitra czuć zapach alkoholu. W przerwie razem z treneremZagłębie poszliśmy porozmawiać z nim do szatni. Kontakt byłjednak, delikatnie mówiąc, bardzo utrudniony - cytuje słowatrenera młodzików Miedzi, Mateusza Wietrzaka, portal Sport.lca.pl.
Po tej interwencji arbiter został przewieziony przez policjędo izby wytrzeźwień. Badanie krwi potwierdziło, że był onkompletnie pijany.
- Badanie wykazało 2,7 promilaalkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został ukaranymandatem karnym - poinformowała mł. asp. Jagoda Ekiert, rzecznikprasowy legnickiej policji. Popularne
Arbitrowi nie została jeszcze odebranalicencja sędziowska, ale zgodnie ze słowami prezesa DolnośląskiegoZwiązku Piłki Nożnej, Andrzeja Padewskiego, lada moment stanie sięto faktem. Jak przyznał działacz, dla takich ludzi nie ma miejsca wsporcie.
Warto dodać, że G. to jeden z najbardziejdoświadczonych arbitrów w Okręgowym Związku Piłki Nożnej wLegnicy. W trakcie kariery sędziował on w ponad 1500 meczachligowych.
Jeśli chodzi o samo spotkaniemłodzików Miedzi z Zagłębiem, sędziowane w drugiej połowieprzez trenerów, zakończyło się wynikiem 4:0 dla lubinian.