Zaledwie 18-letni lewy obrońca przebojem wdarł się do pierwszego składu Sportingu po przyjściu nowego trenera, Rúbena Amorima, pod koniec zeszłego sezonu. Dotychczas w barwach „Lwów” zanotował bramkę oraz dwie asysty w 35 spotkaniach, a w środę zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Portugalii.
Od jakiegoś czasu zainteresowanie zawodnikiem wyraża wielu gigantów - między innymi Manchester City. Sporting jest gotowy do negocjacji transferowych, jednak oczekuje więcej niż 55 milionów euro, jakie zapłacił Manchester United za Bruno Fernandesa w styczniu 2020 roku (kwoty podstawowej).
„Zielono-Biali” nie chcą pozbywać się obrońcy za wszelką cenę, ponieważ w obliczu fantastycznego sezonu pragną rozwijać się pod względem sportowym i nie planują wyprzedaży młodych piłkarzy.
Sporting zajmuje obecnie pierwsze miejsce w lidze z przewagą dziesięciu punktów nad druga Bragą, pewnie zmierzając po mistrzostwo Portugalii. Drużyna Rúbena Amorima wciąż pozostaje niepokonana w rozgrywkach krajowych w tym sezonie.
KACPER SASIAK