Sprintem po łuku, czyli środowy flesz

Nie chcesz czytać dłuższych newsów? Chcesz dostać tylko informację w telegraficznym skrócie "kto,gdzie,za ile"? "Sprintem po łuku" jest właśnie dla Ciebie.<br><br>"Sprintem po łuku" to cykl, który będzi(...)

Nie chcesz czytać dłuższych newsów? Chcesz dostać tylko informację w telegraficznym skrócie "kto,gdzie,za ile"? "Sprintem po łuku" jest właśnie dla Ciebie.

"Sprintem po łuku" to cykl, który będzie codziennym fleszem, podającym szybko i krótko informacje o transferach (i nie tylko) w wielu ligach Europy i Świata.

ŚRODA, 12 MARCA 2008

Informowaliśmy Państwa, że Roberto Mancini nie będzie już trenerem Interu Mediolan. Angielskie media już spekulowały, że jego zastępcą będzie Jose Mourinho. Jednak prezes Interu Massimo Moratti poinformował, że "Roberto Mancini zmienił zdanie i nie chce odchodzić z San Siro po sezonie". Trener (były?obecny?) Interu Mediolan zapewniał, że przemyślał tę decyzję, ale okazuje się, że chyba podjął ją pod wpływem emocji, po przegranym meczu z Liverpoolem.

Lubos Kalouda o którego walczyły takie europejskie potęgi jak Juventus Turyn czy Chelsea Londyn, podpisał pięcioletni kontrakt z CSKA Moskwa. 20 - letni czeski pomocnik, wychowanek FC Brno, zadebiutował już w dorosłej reprezentacji Czech, a rosyjski klub zapłacił za niego 5 milionów euro.

Bayern Monachium i reprezentacja Niemiec, 2 września zmierzą się w towarzyskim meczu, rozegranym na Allianz Arena w Monachium. Będzie to specjalnie zorganizowane spotkanie, po którym Oliver Kahn zakończy karierę sportową. Kapitan reprezentacji Niemiec, wicemistrz świata z 2002 roku, od 14 lat reprezentuje barwy Bayernu. Do tej pory oprócz 86 spotkań w reprezentacji, zaliczył 550 występów w Bundeslidze. "Nie jest to łatwe zakończyć przygodę z piłką po blisko dwudziestu latach spędzonych na boisku. Niezmiernie cieszy mnie spotkanie, które odbędzie się 2 września. To będzie fantastyczny wieczór dla futbolu. Dla mnie będzie to wielkim zaszczytem i wyróżnieniem, że reprezentacja Niemiec i zespół Bayernu uczynią mi ten honor" - z autentycznym wzruszeniem powiedział Kahn.