„Srałem ze strachu”. Pomocnik Motoru Lublin wrócił wspomnieniami do FC Barcelony

2025-03-26 11:22:07; Aktualizacja: 3 dni temu
„Srałem ze strachu”. Pomocnik Motoru Lublin wrócił wspomnieniami do FC Barcelony Fot. Marta Badowska / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sport ADN Masia

Podczas przerwy reprezentacyjnej Sergi Samper, pomocnik Motoru Lublin, znalazł czas na udzielenie wywiadu w programie „Sport ADN Masia”. 30-latek został zapytany o swoje początki w FC Barcelonie oraz jak odnajduje się w Ekstraklasie.

Samper od najmłodszych lat przyuczał się piłkarskiego fachu w szkółce La Masii. Zaczął w 2001 roku. Przemierzał przez wszystkie możliwe kategorie wiekowe, aż w końcu został wynagrodzony debiutem, i to od razu w Lidze Mistrzów.

Ta pamiętna data zapisana w historii zawodnika to 17 września 2014 roku i pierwsza kolejka fazy grupowej przeciwko APOEL-owi Nikozja.

Wówczas były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii spędził na boisku pełen wymiar czasowy. Na Camp Nou gospodarze odnieźli skromne zwycięstwo (1-0).

Piłkarz nie zapomniał, że ponad dekadę temu odczuwał wielki stres i spięcie przed pierwszymi minutami w głównym zespole. Porównał też mentalność tamtego pokolenia do dzisiejszego.

– Odnoszę wrażenie, że nowe pokolenie nie wie, co to strach. Pamiętam, jak dowiedziałem się, że będę w pierwszym składzie. Szczerze mówiąc, srałem ze strachu. Bardzo się denerwowałem. Tamci zawodnicy wyglądali na takich, co nie czuli potrzeby posiadać piłkę. Nie czułem się przygotowany do takiego występu, a patrząc na Lamine'a (Yamala) czy (Pau) Cubarsíego, widzę w nich ogromną osobowość – opisał triumfator Pucharu Europy z sezonu 2014/2015.

W „Dumie Katalonii” wielkiej kariery nie zrobił. W międzyczasie zbierał doświadczenie na wypożyczeniu w Granadzie i UD Las Palmas. Definitywnie rozstał się z nią w marcu 2019 roku. Udał się w podróż do Japonii, gdzie bronił barw Visselu Kobe, a w latach 2023-2024 ponownie przebywał w ojczyźnie, gdzie wypełniał kontrakt z FC Andorra, firmą Gerarda Piqué.

A jak Samperowi podoba się w Motorze Lublin?

– Nie znałem wcześniej polskiej ligi. Dowiedziałem się o niej więcej podczas rozmów z trenerem i hiszpańskimi piłkarzami, którzy w niej grają. Jestem naprawdę zadowolony. Lubię futbol i to mnie interesuje najbardziej – podzielił się Samper wrażeniami z pobytu w Ekstraklasie.

W 16 występach polskiej elity zawodnik dopisał asystę. Kontrakt z beniaminkiem ma ważny do końca tego sezonu.