Srđan Plavšić raczej nie trafi do tego klubu. Problemem zarobki w Rakowie Częstochowa
2025-06-06 09:58:57; Aktualizacja: 13 godzin temu
Srđan Plavšić jest łączony z opuszczeniem szeregów Rakowa Częstochowa. Serba chętnie zobaczyłby u siebie Baník Ostrawa, jednak taki transfer wydaje się mało prawdopodobny, o czym w wywiadzie dla „Moravskoslezský Deník” opowiedział dyrektor sportowy czeskiego klubu Luděk Mikloško.
Serb trafił pod Jasną Górę w lipcu 2023 roku ze Slavii Praga. Wówczas z tym ruchem wiązano spore nadzieje.
Po obiecującej rundzie wahadłowy wypadł jednak z gry na wiele miesięcy, a kiedy wrócił wreszcie do zdrowia nie był pierwszym wyborem trenera Marka Papszuna.
Wiosną Plavšić uzbierał ledwie nieco ponad 100 minut na ligowych boiskach. To powód, dla którego wraz z końcem sezonu pojawiły się głosy sugerujące ewentualne odejście tego piłkarza do innego klubu.Popularne
Donoszono, że zainteresowanie usługami 29-latka wyraził Baník Ostrawa, gdzie piłkarz występował w rozgrywkach 2022/2023 na wypożyczeniu ze Slavii.
Ze słów dyrektora sportowego czeskiego klubu, Ludka Mikloško, wynika jednak, że do transferu raczej nie dojdzie.
- Wiemy, że był tu zadowolony. W Rakowie ma jednak kontrakt na bardzo dobrych warunkach. Na dziś nie jest to tematem - przyznał w wywiadzie udzielonym dla „Moravskoslezský Deník”.
Powrotu Srđana Plavšicia do Ostrawy całkowicie nie wyklucza natomiast portal inFotbal.cz. Wedle przekazywanych przez niego informacji sondowana jest opcja wypożyczenia. W tym przypadku Raków musiałby pokryć część wynagrodzenia.
Umowa dwukrotnego reprezentanta kraju z wicemistrzem Polski obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.