Stanowisko władz Legii Warszawa w sprawie Gonçalo Feio

Szkoleniowiec Legii Warszawa Gonçalo Feio może zostać ukarany przez UEFA za swoje zachowanie po meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji z Brøndby (1:1). Szefostwo klubu raczej nie planuje podobnego kroku - podaje Mateusz Skwierawski ze Sportowefakty.wp.pl.

Legia Warszawa zremisowała w czwartek z Brøndby 1:1, który to wynik dał jej awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji Pierwsza potyczka między zespołami padła bowiem jej łupem 3:2.

Po spotkaniu sporo pisze się o uzyskaniu promocji przez warszawską ekipę, ale pewnie jeszcze więcej o zachowaniu Gonçalo Feio, który pokazał kibicom przyjezdnej drużyny środkowe palce, a na konferencji prasowej się z tego nie wycofał, dając do zrozumienia, że wcześniej Legia nie została dobrze potraktowana na duńskim terenie.

Sprawą zajęła się już UEFA i nie będzie zaskoczeniem, jeżeli Portugalczyk zostanie ukarany. Zdaniem Michała Listkiewicza realny scenariusz to jeden mecz zawieszenia plus ewentualna grzywna.

Popularne

Previous

Nico Williams powiedział „tak” nowemu klubowi?!

OFICJALNIE: Łukasz Gikiewicz ma nowy klub

A jednak! Lech Poznań szykuje jeszcze jeden transfer

Lukas Podolski znów to zrobił! Pomógł Górnikowi Zabrze pozyskać zawodnika

70 milionów euro. Pep Guardiola porozumiał się z celem transferowym FC Barcelony?!

Josué bardzo blisko transferu. Niespodziewany kierunek

João Félix zdecydowany na transfer. Powiedział „tak”

Gdzie się podział zawodnik Lecha Poznań? „Zniknął. Zero informacji, nic nie wiadomo”

Next

Sama Legia sprawy dotychczas nie skomentowała i prawdopodobnie tego nie zrobi. Mateusz Skwierawski podaje, że przynajmniej w tym momencie jej szefostwo nie zamierza wyciągać konsekwencji wobec 34-latka. Kary z jego strony nie będzie.

Jak czytamy, władze klubu skupiają się na tym, by wspierać Feio w codziennej pracy i napiętym terminarzu spotkań.

W niedzielę ekipa z Warszawy zmierzy się z Radomiakiem Radom w Ekstraklasie. Początek o 17:30. W następny czwartek czeka ją kolejny mecz na międzynarodowej arenie. Tym razem z Dritą Gnjilane.