Sterling: Jedyną chorobą na teraz jest rasizm, z którym walczymy

Raheem Sterling wypowiedział się na temat protestów po zamordowaniu przez policjanta w Stanach Zjednoczonych George'a Floyda. Piłkarz Manchesteru City wspiera ruch sprzeciwiający się rasizmowi.

Sterling w przeszłości wielokrotnie stawał w obronie czarnoskórej społeczności. Wypowiadał się choćby krytycznie o medialnym odbiorze czarnoskórych piłkarzy.

25-letni reprezentant Anglii wypowiedział się w BBC Newsnight:

- Wiem, że może to zabrzmieć trochę kiepsko, ale jedyną chorobą na teraz jest rasizm, z którym walczymy. To najważniejsza rzecz w tym momencie, ponieważ to dzieje się od lat. Tak jak w przypadku pandemii, chcemy znaleźć rozwiązanie na zatrzymanie tego.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

- W międzyczasie robią to protestujący. Starają się znaleźć rozwiązanie, sposób na zatrzymanie niesprawiedliwości, jaką widzą. Walczą dla sprawy. Dopóki robią to pokojowo i bezpiecznie, nie krzywdząc nikogo, nie włamując się do sklepów, kontynuują pokojowe protesty.

- Istnieje tyle społeczności i innych środowisk, szczególnie czarnoskórzy. To dzieje się od setek lat i ludzie są zmęczeni, a jednocześnie gotowi na zmianę. Tu potrzeba czegoś więcej niż rozmowy. Musimy wprowadzić zmiany i skupić się na miejscach, które wymagają tej zmiany.

- To coś, co będę dalej robił. Prowokował do debaty. Sprawiał, by ludzie w mojej branży spojrzeli na siebie i pomyśleli, co mogą zrobić dla ludzi, by dać im równe szanse w tym kraju.

***

George Floyd zmarł 25 maja w Minneapolis uduszony przez interweniującego policjanta. Od tego czasu Stany Zjednoczone zalała fala protestów, które częściowo przeniosły się też do Europy, zwłaszcza Wielkiej Brytanii. W świecie piłki na gesty w tej sprawie decydowali się choćby Jadon Sancho (piłkarz Borussii Dortmund) i wielu innych piłkarzy, prezentujących podczas ligowych meczów koszulki z napisem „Sprawiedliwość dla George'a Floyda”.