Francuz trafił do Polski latem 2022 roku i przez następne 12 miesięcy prezentował się na tyle dobrze, że sięgnąć po niego zdecydowali się „Wojskowi”. Stoper został pozyskany z Wisły Płock.
Lewonożny zawodnik szybko zdobył zaufanie Kosty Runjaicia, wobec czego oglądamy go na boiskach regularnie.
Po wznowieniu rozgrywek piłkarz uzbierał pełne 90 minut przeciwko Ruchowi Chorzów (1:0), a teraz szykuje się do występu w starciu Ligi Konferencji Europy.
Rywalem Legii Warszawa będzie norweskie Molde. Start zawodów już o godzinie 18:45.
25-latek wykorzystał ten fakt, aby podsumować swój dotychczasowy pobyt na Łazienkowskiej.
– Czuję, że przez ostatnie pół roku rozwinąłem się w Legii. Obecność w takim klubie tego wymaga. Cieszę się, że zdobyłem pewności i czuję się dobrze na boisku. Tak właśnie było w Chorzowie przeciwko Ruchowi. Mam nadzieję, że znów uzyskamy dobry rezultat – oświadczył zawodnik stawiający pierwsze kroki w akademiach Le Mans oraz Angers.
Przed przedstawicielem Ekstraklasy gra na sztucznej murawie. To Steve’owi Kapuadiemu nie przeszkadza.
– To nie zrobi nam większej różnicy. Na pewno będziemy gotowi na wszystko. Musimy się dostosować do warunków, tak samo jak rywale będą musieli zrobić to za tydzień w Warszawie – podkreślił.
Kapuadi jak dotąd w koszulce Legii uzbierał 18 występów.