Stres pourazowy powodem słabej formy BVB?!

2017-11-28 16:03:24; Aktualizacja: 6 lat temu
Stres pourazowy powodem słabej formy BVB?! Fot. Transfery.info
Źródło: ESPN

Hans-Joachim Watzke, prezes dortmundzkiego klubu, jest przekonany, że stres spowodowany zamachem na klubowy autobus z wiosny tego roku może wciąż mieć wpływ na dyspozycję piłkarzy.

Zespół Borussii Dortmund podróżował klubowym autobusem na domowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów z AS Monaco, kiedy to doszło do zamachu. Na trasie autobusu, która od lat się nie zmienia, ustawiono trzy ładunki wybuchowe. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. Jedynym poszkodowanym był hiszpański obrońca Marc Bartra, który musiał przejść operację ręki. Ekspertyzy wykazały jednak, że gdyby jeden z wybuchów nastąpił sekundę wcześniej, pojazd przyjąłby znacznie większe uderzenie i doszłoby do znacznie większej tragedii.

Od tamtych wydarzeń minęło już ponad pół roku, jednak prezes klubu z zachodnich Niemiec przekonuje, że trauma spowodowana zamachem może mieć wpływ na zawodników. 

- Nie powinniśmy nie doceniać wagi tych wydarzeń. Stres pourazowy może dawać o sobie znać nawet długie miesiące po zdarzeniu. Rozmawialiśmy o tym z psychologami - mówią, że po takim ataku ryzyko jest największe właśnie po sześciu, siedmiu miesiącach. Zapewniamy piłkarzom profesjonalną pomoc.


Zdaniem prezesa Borussii może to być jeden z czynników decydujących o drastycznym spadku formy zespołu w ostatnich tygodniach. Po siedmiu kolejkach Bundesligi podopieczni Petera Bosza mieli na koncie 19 punktów, tymczasem w kolejnych sześciu ligowych spotkaniach zdobyli zaledwie dwa. Od początku października BVB nie potrafi wygrać meczu w lidze ani w Lidze Mistrzów. Być może właśnie przekonanie o wpływie, jaki ma na formę piłkarzy stres pourazowy skłania szefów klubu do pozostawienia na dłużej na stanowisku trenera Petera Bosza, który zdaniem wielu ekspertów jest głównym winowajcą słabych wyników Borussii.