Strzelał regularnie w Legii Warszawa, może jeszcze wrócić? „TOP transfer, ale...”
2023-12-23 10:49:38; Aktualizacja: 11 miesięcy temuLegia Warszawa ma wyraźny problem z pozycją napastnika. Nie dziwi zatem to, że z powrotem na Łazienkowską łączy się Jarosława Niezgodę. 28-latek przeżywa jednak bardzo trudne chwile.
Legia Warszawa kończy rok 2023 na piątej pozycji w tabeli Ekstraklasy. Taki rezultat trzeba uznać za spore rozczarowanie. Przed sezonem dużo mówiło się o ambicjach stołecznej ekipy, dotyczących mistrzostwa i europejskich pucharów.
Ten drugi cel udało się zrealizować. Podopieczni Kosty Runjaicia w dobrym stylu awansowali do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. W 1/16 finału wicemistrzowie Polski zmierzą się z norweskim Molde.
Kibice liczą, że w styczniu kadra doczeka się korekt. Na kilku pozycjach potrzeba wzmocnień. Ryoya Morishita to pierwszy zimowy transfer klubu z Łazienkowskiej. Potrzeb jest jednak więcej.Popularne
Przede wszystkim Legia ma problem z napastnikami. Tomáš Pekhart jest kontuzjowany, Marc Guala rozczarowuje, a Blaž Kramer nie potrafi przekonać do siebie trenera.
W mediach społecznościowych przewija się kilka nazwisk, które mogłyby trafić do warszawskiej drużyny. W spekulacjach pojawia się Jarosław Niezgoda.
28-latek to dobrze znana postać w Legii. W latach 2016-2019 zanotował w jej barwach 60 spotkań, 29 bramek i sześć asyst. Dobra forma pomogła mu trafić za niecałe 3,5 miliona euro do Portland Timbers.
Niezgoda dobrze rozpoczął przygodę w Stanach Zjednoczonych. Niestety, szybko zerwał więzadło krzyżowe, spędzając 280 dni na rehabilitację. W sierpniu bieżącego roku koszmar powrócił.
Portland poinformowało już, że kontrakt młodzieżowego reprezentanta Polski, obowiązujący do 31 grudnia, nie zostanie przedłużony.
Mogłaby to być świetna szansa dla Legii. Niezgoda wróci jednak do gry dopiero w drugiej połowie maja, a więc na koniec sezonu Ekstraklasy.
„Gdyby tylko Jarosław Niezgoda był zdrowy, to bym jechał pod dom Jacka Zielińskiego i bym go napastował, żeby sprowadził jego w zimę. Jeden z najbardziej niedocenianych zawodników, którzy grali Legii...”, „Jak w Legii kasa za LKE już poszła na coś innego, to można brać. Jeśli jednak jest kasa, to poszedłbym w coś pewniejszego”, „Jarek zdrowy to byłby transfer TOP. Niestety on ma wrócić w maju. Jak nie później. Więc trzeba kogoś innego” - czytamy na Twitterze.