Superpuchar Polski: Kilkunastu nieobecnych [przewidywane składy]
2020-10-09 12:05:48; Aktualizacja: 4 lata temuJuż dzisiaj o godzinie 20:15 Legia Warszawa zmierzy się z Cracovią, a stawką rywalizacji będzie Superpuchar Polski. W meczu tym trenerzy nie będą mogli skorzystać z kilku graczy, co w dużej mierze wynika z wyznaczonego terminu zawodów.
Pierwotnie do starcia obu ekip miało dojść 9 sierpnia, ale przez nie do końca jasną sytuację w szeregach „Wojskowych”, co do ewentualnego zakażenia koronawirusem, zawody przełożono. Ostatecznie spotkanie się odbędzie, ale równo dwa miesiące później, kiedy piłkarze mają już w nogach kilka meczów. Teoretycznie to powinno im pomóc, pod warunkiem że są oni do dyspozycji swoich szkoleniowców, a tak w tym przypadku nie jest.
Termin wyznaczony przez PZPN od początku był określany mianem kontrowersji. W tym czasie jesteśmy bowiem świadkami przerwy na mecze reprezentacyjne.
Na zgrupowanie swojej kadry narodowej w zespole Legii Warszawa udali się Michał Karbownik, Bartosz Slisz, Maciej Rosołek, Walerian Gwilia, Filip Mladenović i José Kanté. Z kolei po stronie Cracovii podobny kurs obrali Karol Niemczycki, Florian Loshaj oraz Sergiu Hanca.Popularne
Jednocześnie nie możemy zapominać o piłkarzach kontuzjowanych lub powracających do zdrowia. I tak gospodarze zawodów muszą sobie radzić bez Artura Jędrzejczyka, Mateusza Hołowni, Kacpera Kostorza, Cezarego Miszty, Wojciecha Muzyka, Williama Rémy’ego i Vamary Sanogo. To sprawia, że Marek Saganowski, który zastąpi dziś przebywającego z reprezentacją Polski U-21 Czesława Michniewicza, w sumie nie będzie mógł skorzystać z aż 14 graczy.
Tymczasem goście zagrają nie tylko bez leczących urazy Ołeksija Dytiatjewa oraz Kamila Pestki, ale i Mateusza Wdowiaka, który za odmowę podpisania nowego kontraktu jest karany wysyłaniem na trybuny. Ponadto w drużynie pojawił się jeden potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusa.
Mimo wszystko na papierze wydaje się, że dużo silniejszym składem dysponuje mistrz Polski. Pod nieobecność kilku zawodników najprawdopodobniej szansę gry dostaną André Martins czy Luís Rocha.
Zawody poprowadzi ostatecznie nie Mariusz Złotek, a Wojciech Myć, który pierwotnie miał pełnić rolę arbitra liniowego. Przyczyną zmiany jest nienajlepszy stan zdrowia sędziego.
Transmisja o godziny 20:15 w Polsacie Sport.
***
Przewidywane składy (według Legia.net):
LEGIA: Boruc, Stolarski, Wieteska, Lewczuk, Rocha, Antolić, Martins, Wszołek, Luquinhas, Kapustka, Pekhart.
CRACOVIA: Hroššo, Râpă, Szymonowicz, Rodin, Ferraresso, Dimun, Van Amersfoort, Thiago, Alvarez, Vestenický, Rivaldo Júnior.