„Święta Wojna” dla Korony Kielce. Cenne punkty w walce o utrzymanie [WIDEO]

2024-04-19 20:00:11; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
„Święta Wojna” dla Korony Kielce. Cenne punkty w walce o utrzymanie [WIDEO]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Korona Kielce pokonała Radomiaka Radom (4:0) w pierwszym piątkowym meczu Ekstraklasy.

Ligowe granie w ramach 29. kolejki Ekstraklasy rozpoczynała „Święta Wojna”, bo takim mianem mogą poszczycić się starcia z udziałem Korony Kielce oraz Radomiaka Radom.

Przed jej rozpoczęciem w dużo lepszych humorach znajdowali się goście z województwa mazowieckiego, którym brakowało wykonania małego kroku ku wywalczeniu pewnego utrzymania w Ekstraklasie. Z kolei drużyna prowadzona przez Kamila Kuzerę potrzebowała punktów, by wydostać się ze strefy spadkowej.

Dlatego też rozpoczęła z większą werwą piątkowy mecz w poszukiwaniu bramki otwierającej spotkanie. Kielczanie stosunkowo szybko dopięli swego przy dużym udziale Luki Vuškovicia, który podejmując interwencję po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego, wpakował futbolówkę do własnej siatki.

Wcześniej dogodnej sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystał z kolei Fredrik Krogstad. Jego uderzenie z najbliższej odległości sparował Gabriel Kobylak.

Radomiak Radom próbował momentalnie zareagować na straconego gola. Dobrej okazji do wyrównania nie wykorzystał jednak Jan Grzesik po dośrodkowaniu piłki z głębi pola.

Od tego momentu więcej do powiedzenia na boisku mieli goście. Na nic to się zdało, ponieważ tuż przed upływem pół godziny rywalizacji gospodarze podwyższyli prowadzenie za sprawą Danny'ego Trejo. Skrzydłowy został wypuszczony na sytuację sam na sam przez Podgórskiego i... przegrał pojedynek z Kobylakiem. Na jego szczęście futbolówka odbiła się tak, że dalej zmierzała do bramki, co pozwoliło mu ją wpakować za linię z najbliższej odległości.

Kielczanie zyskali w ten sposób pewien komfort i bez większych kłopotów dowieźli dwubramkową zaliczkę do przerwy. Pozwoliło im to ze spokojną głową rozpocząć drugą połowę, w której bardzo szybko wybili ekipie z Radomia pomysł odrobienia strat.

Dokonał tego duet Trejo-Szykawka. Pierwszy z nich otrzymał futbolówkę od Podgórskiego i po wejściu w pole karne oddał strzał. Ten sparował Kobylak, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka trafiła pod nogi nieobstawionego Jewgienija Szykawki, któremu pozostało dopełnić formalności.

Trzybramkowa strata nie zamykała meczu dla Radomiaka, bo ruszył do ataku w poszukiwaniu gola kontaktowego. Defensywa gospodarzy, na czele z Xavierem Dziekońskim, spisywała się jednak bez zarzutu tuż po strzeleniu gola numer trzy.

Dzięki temu Korona Kielce odniosła zasłużone zwycięstwo, które dopełniło drugie trafienie zanotowane przez Szykawkę. W ten sposób nie pierwszy raz w tym sezonie może się pochwalić wydostaniem ze strefy spadkowej kosztem Puszczy Niepołomice.

***

KORONA KIELCE - RADOMIAK RADOM 4:0 (2:0)
Bramki
: Vušković (19' sam.), Trejo (28'), Szykawka (54', 88')

Korona Kielce: Dziekoński - Zator, Malarczyk, Kwiecień, Pięczek - Hofmayster, Remacle, Trejo [ż.k.] (64' Błanik [ż.k.]), Krogstad (84' Trojak), Podgórski [ż.k.] (64' Łukowski) - Szykawka (90' Bąk).

Radomiak Radom: Kobylak - Grzesik, Rossi, Vušković, Abramowicz [ż.k.] - Semedo (46' Peglow [ż.k.]), Luizão (46' Wolski), Kaput, Jordão [ż.k.] (84' Leândro), Machado (79' Zimovski) - Jardel (46' Okoniewski).