Świetną grą w okręgówce zwrócił uwagę Legii Warszawa. Teraz „odzywa się” także inny klub z Ekstraklasy

2024-09-24 08:04:23; Aktualizacja: 2 dni temu
Świetną grą w okręgówce zwrócił uwagę Legii Warszawa. Teraz „odzywa się” także inny klub z Ekstraklasy Fot. TVP Sport
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: TVP Sport

Lada moment ruszy pierwsza runda Pucharu Polski. We wtorek będziemy świadkami potyczki trzecioligowej Elany Toruń z Widzewem Łódź. Po stronie niżej notowanego zespołu warto zwrócić uwagę na 18-letniego Marcina Kościeleckiego, który swego czasu wzbudził zainteresowanie między innymi Legii Warszawa, o czym w rozmowie z TVP Sport opowiedział trener Elany Rafał Więckowski.

Puchar Polski jest zazwyczaj świetną okazją dla drużyn z niższych lig, by móc zmierzyć się z dużo lepszymi rywalami. Już we wtorek zostanie zainaugurowana pierwsza runda, w ramach której dojdzie do kilku ciekawych pojedynków. Wspominając o ligowych dysproporcjach, to między innymi o godzinie 17:30 trzecioligowa Elana Toruń zmierzy się na własnym stadionie z ekstraklasowym Widzewem Łódź.

Choć w tym przypadku różnica pomiędzy poziomami jest znaczna, to historia pokazała, że nie warto jednak skreślać niżej notowanego zespołu, tym bardziej że Elana w swoich szeregach ma kilku ciekawie wyglądających zawodników. Jednym z nich bez wątpienia jest Marcin Kościelecki, który nominalnie występuje na pozycji napastnika.

18-latek swego czasu błyszczał w lidze okręgowej, gdzie notował świetne liczby. W poprzednim sezonie swoje umiejętności potwierdził także na trzecioligowych boiskach, gdzie na przestrzeni 24 spotkań zdobył łącznie siedem bramek oraz zaliczył jedną asystę. Jak się okazuje, jeszcze podczas występów na niższym poziomie rozgrywkowym, udało mu się przykuć uwagę Legii Warszawa, co w rozmowie z TVP Sport zdradził trener Elany Rafał Więckowski.

- Kościelecki budził duże zainteresowanie po swoich strzeleckich wyczynach w lidze okręgowej. Na meczu pojawił się nawet Tomasz Sokołowski z Legii. Plan był taki, by trafił do zespołu U19, ale finalnie wygrał scenariusz, w którym pozostawał u nas i grał z seniorami. Warszawski klub nadal chciał go obserwować. Potem Marcin doznał kontuzji i musiał pauzować przez pół roku po złamaniu - powiedział.

Szkoleniowiec trzecioligowca przyznał również, że w ostatnim czasie Kościelecki zwrócił na siebie uwagę sztabu reprezentacji Polski do lat 19, a także Siarki Tarnobrzeg, Wisły Płock czy też Widzewa Łódź, z którym we wtorek będzie mógł się zmierzyć.

- Ostatnio Kościeleckim zainteresował się sztab kadry U19. Nasz napastnik był też na treningach Siarki Tarnobrzeg. Cały czas odzywa się również Widzew Łódź, choć tu też myślano wpierw o przenosinach do grup młodzieżowych. Obserwuje go również Wisła Płock. Marcin dalej się rozwija, wybrał występy w seniorach. Zapewne został u nas także dlatego, że klub wciąż notuje progres, idzie do przodu. Mam nadzieję, że z czasem trafi na poziom centralny - przyznał.

Cała rozmowa z Rafałem Więckowskim jest dostępna tutaj.