Syn Jerzego Brzęczka stanął w obronie ojca. „Nie można mylić krytyki z brakiem obiektywizmu, a żartów z chamską szyderą”
2021-01-19 12:04:52; Aktualizacja: 3 lata temuZwolnienie Jerzego Brzęczka jest szeroko komentowane nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Pojawiły się głosy wsparcia dla dotychczasowego selekcjonera kadry biało-czerwonych, ale również i hejt. Teraz do całej sprawy postanowił odnieść się młodszy z synów 49-latka.
Pięć miesięcy przed rozpoczęciem EURO 2020 Zbigniew Boniek postanowił podziękować za współpracę trenerowi, którego zatrudnił w lipcu 2018 roku. Przez cały ten czas nie brakowało krytyki pod adresem byłego reprezentanta Polski.
Najpierw ze złym odbiorem spotkało się powoływanie do kadry wiekowego Kuby Błaszczykowskiego, później stawianie na niegrającego w klubie Arkadiusza Recę, aż po nieodpowiedni zdaniem ekspertów oraz kibiców dobór taktyki.
Mimo niewątpliwie kilku trudnych momentów naszej kadry pod wodzą Jerzego Brzęczka, dużym zaskoczeniem było jego zwolnienie. O tym, co się świeci, nie wiedzieli piłkarze ani współpracownicy sternika Polskiego Związku Piłki Nożnej. Popularne
Po rozstaniu z 49-latkiem oczywiście przyszedł czas na wszelkiego rodzaju podsumowania. Przy tej okazji pojawiły się pozytywne opinie, ale i te, które w jasny sposób uderzają w dotychczasowego szkoleniowca, przeciwko czemu protestuje jego syn Robert, zawodnik drugiej drużyny Rakowa Częstochowa.
„Myślałem, że ciężki dla wszystkich rok pandemii, nowa rzeczywistość oraz trochę strachu spowoduje, że ludzie zejdą na ziemie, będą się wzajemnie szanować i doceniać - jednak jak widać było po zachowaniu, komentarzach w mediach oraz wylewaniu błota przez cały okres również zeszłego roku, a także choćby w dniu dzisiejszym na Osobę Taty przez - „Dziennikarzy”, „znawców Piłki Nożnej” oraz „Kibiców” - tak się niestety nie stało.
(…) Krytyka w sporcie jest ważna i jak najbardziej potrzebna. Można sobie czasem pożartować i rzucić mema. Nie można mylić jednak krytyki z brakiem obiektywizmu, a żartów z chamską szyderą, obrażaniem i wyśmiewaniem drugiego CZŁOWIEKA nie mającą nic wspólnego ze Sportem” – czytamy w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Jednocześnie 24-latek postanowił wyrazić publicznie wsparcie 42-krotnemu reprezentantowi biało-czerwonych.
„Jesteś niezwykle silną osobą i podziwiam Cię za to. Zawsze byłeś, jesteś i będziesz dla mnie wzorem do naśladowania i najlepszym Trenerem, Mentorem, Tatą i Człowiekiem” – zakończył.
Jerzy Brzęczek poprowadził drużyną narodową w 24 meczach, spośród których 12 udało się wygrać a pięć zremisować.