Szachtar Donieck z europejskimi pucharami ponownie zagości w Polsce? Ruszyły rozmowy

Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę sparaliżowała goszczenie na terenie naszego wschodniego sąsiada wszelkich międzynarodowych wydarzeń sportowych.

W związku z tym tamtejsze zespoły piłkarskie nie mogą rozgrywać na własnych obiektach domowych spotkań w ramach europejskich pucharów.

Szachtar Donieck ma z tym kłopot znacznie dłużej z powodu zajęcia Donbasu przez Rosjan już 2014 roku. Od tego momentu „Górnicy” grali w charakterze gospodarza w zachodniej części kraju, a teraz muszą liczyć na przychylność zagranicznych miast.

W dobiegającym końca sezonie skorzystali oni z gościnności Warszawy, gdzie odbywały się pojedynki w ramach Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy na stadionie przy Łazienkowskiej.

Urzędujący mistrz Ukrainy jest już pewny kontynuowania swojej europejskiej przygody w następnych zmaganiach. W związku z tym ponownie zaczął rozglądać się za zastępczym stadionem, gdzie pełniłby rolę gospodarza.

Jego pozostanie przy Łazienkowskiej jest wykluczone, ponieważ Legia Warszawa weźmie udział w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.

Z tego też powodu do gry o przygarnięcie Szachtara Donieck wkroczył Gdańsk po tym, jak stało się jasne, że miejscowa Lechia będzie w następnych rozgrywkach występować na zapleczu Ekstraklasy.

„Biało-Zieloni” rozważają w związku z tym opuszczenie obiektu wybudowanego na EURO 2012, ponieważ ich dalsza gra na nim może okazać się nieopłacalna. Z kolei to zacznie generować koszty zarządcy stadionu, którego może częściowo uratować przyciągnięcie „Górników”.

Ci byli już zainteresowani grą na nim, ale miasto odrzuciło ofertę wystosowaną przez władze ukraińskiego klubu po pożegnaniu się z Lechii z kwalifikacjami Ligi Konferencji Europy.