Szatnia Legii Warszawa zszokowana. „Nic na to nie wskazywało. Dowiedzieliśmy się z Internetu”
2024-02-09 23:32:28; Aktualizacja: 11 miesięcy temuErnest Muçi opuścił Legię Warszawa na rzecz kontynuowania kariery w Beşiktaşie. Rafał Augustyniak w rozmowie z Canal+ Sport przyznał, że nikt w szatni nie spodziewał się transferu Albańczyka w tym momencie sezonu.
Legia Warszawa pokonała na starcie rundy wiosennej Ekstraklasy Ruch Chorzów. Wicemistrzowie Polski długo starali się zagrozić beniaminkowi. W końcu do siatki trafił Marc Gual.
Pomóc stołecznej drużynie nie mógł już Ernest Muçi.
W piątkowy poranek z niezwykłą mocą wybrzmiała wiadomość o transferze 22-latka do Beşiktaşu. Operacja musiała zostać dopięta błyskawicznie z racji na wygasający ramy czasowe zimowego okna w tureckiej lidze.Popularne
Skrzydłowy niezwłocznie, po osiągnięciu porozumienia między klubami, udał się zatem do Stambułu, by sfinalizować - jak wspomniał już na miejscu - „wymarzony” ruch.
Warszawska ekipa na sprzedaży Muçiego zarobiła rekordowe dziesięć milionów euro. Dodatkowo zagwarantowała sobie dziesięć procent od jego przyszłego transferu.
Rafał Augustyniak przyznał po meczu z Ruchem, że odejście Albańczyka zaskoczyło szatnie.
- Nic nie wskazywało rano, że Ernest od nas odejdzie. Jeszcze o 23:00 poprzedniego dnia był w fizjoroomie. Jego odejście było dla nas szokiem. Dowiedzieliśmy się o tym z Internetu - zdradził zawodników, który ma docelowo zastąpić Bartosza Slisza.
Ernest Muçi rozegrał dla Legii Warszawa ponad 100 spotkań. Świetnie wykorzystał swoje szanse w tej edycji Ligi Konferencji Europy, notując trzy trafienia przeciwko Aston Villi.