Szef. Hansi Flick zachwycony. Mistrzowski występ nastolatka w finale Pucharu Króla
2025-04-27 10:18:40; Aktualizacja: 9 godzin temu
Finał Pucharu Króla pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt miał swojego cichego bohatera i zdecydowanie był nim Pau Cubarsí. Nastolatek zanotował wiele udanych akcji defensywnych, a także świetnie operował piłką w momentach jej posiadania. Zagrał jak weteran. Mimo że w styczniu skończył dopiero 18 lat.
W nocy z soboty na niedzielę FC Barcelona wygrała po dogrywce z Realem Madryt (3:2), zdobywając Puchar Króla. Kibice „Blaugrany” świętowanie sukcesu zawdzięczają zwłaszcza Julesowi Koundé, który strzelił decydującego gola w 116. minucie zawodów.
Ale jeśli konieczne byłoby wskazanie cichego bohatera tego spotkania, wielu wybierze Pau Cubarsíego.
Nastolatek emanował dużą pewnością siebie. Wygrywał indywidualne pojedynki, przerywał niebezpieczne akcje zespołu „Królewskich”, notował skuteczne odbiory oraz przechwyty. Do tego zachowywał spokój z futbolówką przy nodze.Popularne
Zresztą to przecież dzięki przecięciu przez niego prostopadłego podania Pedri posłał w 28. minucie długie zagranie na wolne pole do Lamine'a Yamala, po czym samemu dał FC Barcelonie prowadzenie za sprawą fantastycznego strzału zza pola karnego.
- Pau, jak na to, że ma 18 lat, był dzisiaj bardzo, bardzo dobry. Wydawał się o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem niż wskazywałby na to jego wiek, więc jestem bardzo szczęśliwy - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick.
Występ młodego defensora „Dumy Katalonii” doceniły również tamtejsze media.
„Po raz kolejny wykazał się dojrzałością nieadekwatną do jego wieku. Oprócz doskonałej kontroli nad piłką, Cubarsí był znakomity w pojedynkach indywidualnych, nie dając przeciwnikom szans na rozwinięcie skrzydeł” - pisze „Mundo Deportivo” w osobnym tekście poświęconym 18-letniemu obrońcy.
Pau Cubarsí to wychowanek FC Barcelony. W jej pierwszym zespole rozegrał jak dotąd 74 mecze, zdobywając bramkę oraz notując pięć asyst.