Sześć milionów euro za Żyro!

Legia mogła zarobić na sprzedaży Michała Żyro ogromne pieniądze.

Skrzydłowy warszawskiego klubu od dawna łączony jest z transferem zagranicznym, lecz niestabilna forma i kontuzje poważnie wpłynęły na opinie skautów. Mimo to działacze przy Łazienkowskiej dokonali śmiałej wyceny, oczekując za 22-latka pięć milionów euro. Do historii przejdzie także list, który został wysłany potencjalnym nabywcom, a wychowanka określono w nim najlepszym polskim talentem od czasów Roberta Lewandowskiego.

Właśnie ten list i ówczesna dyspozycja Żyro zaważyły na tym, że nie doszło do najwyższego w historii transferu z Ekstraklasy. Katarczycy, konkretnie Al Arabi SC, oferowali za niego sześć milionów euro płatnych w trzech równych ratach, ale na ostatniej prostej wycofali się z transakcji. Reprezentant Polski nie trafiłby jednak do egzotycznej ligi, bowiem szejkowie chcieli być jedynie inwestorami. Trzech agentów - Włoch, Katarczyk i Cezary Kucharski - pracowało nad tym, by pomocnik został od razu oddany do Włoch, najprawdpodobniej do Genoi. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Maxime Lestienne'a.