Sześć sag transferowych w Anglii, które nie mają końca

2012-08-15 15:36:58; Aktualizacja: 12 lat temu
Sześć sag transferowych w Anglii, które nie mają końca Fot. Transfery.info
Źródło: Guardian

Dla Robina van Persiego, Andy'ego Carrolla, i czterech innych zawodników obecne okno transferowe nie ma chyba końca. Nie kończące się spekulacje odnośnie ich odejścia przewijają się w mediach od bardzo, bardzo dawna.

1. Luka Modrić.
To niewiarygodne, jak długo saga z udziałem Chorwata się przeciąga biorąc pod uwagę względną jej prostolinijność: Modrić chce opuścić Tottenham, Tottenham jest gotów sprzedać Modricia, a Real Madryt jest zdeterminowany by samego zainteresowanego zakontraktować. Jednak na pozór prosta transakcja okazuje się nie lada trudnym do przeprowadzenia transferem. Minął ponad miesiąc odkąd André Villas-Boas, szkoleniowiec "Spurs", potwierdził chęć odejścia swojego podopiecznego, który decydując się na nie polecenie z drużyną na tournee do Stanów Zjednoczonych trenował indywidualnie w Londynie "przyjmując" popularny w Anglii status "AWOL", czyli "absent without official leave". Tottenham w swoich żądaniach jest nieugięty żądając 35 milionów funtów. Na chwilę obecną wobec różnych źródeł "Królewscy" są skłonni zaoferować 32 miliony euro plus "zmienne".

 
2. Emmanuel Adebayor
Jeśli kiedykolwiek Premier League wpadła na pomysł by przygotować sagę, która w swoich założeniach niosłaby ciemną i niekończącą się otchłań ku nicości to właśnie taka ma miejsce teraz: Manchester City i Tottenham z Emmanuelem Adebayorem w roli głównej. Togijczyk, który ubiegły sezon spędził na wypożyczeniu w klubie z północnego Londynu, dla którego w 33 meczach ligowych strzelił 17 bramek, musi uzbroić się w cierpliwość, gdyż żmudne negocjacje ciągnące się od początku lata nie mają chyba końca. 28-latek nie ma zamiaru obniżać swoich apanaży, które już i tak wynoszą 170 tysięcy funtów tygodniowo. Dodatkowym smaczkiem w całej sprawie jest oczywiście Roberto Mancini, który po raz kolejny nie widzi  dla Adebayora miejsca w swoim zespole przed zbliżającym się sezonem ligowym, który już w ten weekend zainauguruje swoje rozgrywki. Tak więc jeśli mistrzowie Anglii chcą pozbyć się byłego zawodnika Arsenalu na zasadzie wypożyczenia, tak jak miało to miejsce sezon wcześniej, będą musieli wziąć na siebie opłatę znacznej części jego wynagrodzenia.
 
 
3. Robin van Persie
Holender, który mimo, iż w niedzielę pojawił się na boisku w meczu przeciwko FC Köln, pozostaje nadal piłkarzem, który niemal na pewno opuści Arsenal latem tego roku. Jego cel? Do końca nie jest to jasne, gdyż i Juventus, i oba kluby z Manchesteru co chwila przewijają się spekulacjach odnośnie tego, który z nich jest pierwszy w wyścigu po króla strzelców poprzedniego sezonu Premier League. Van Persie wydaje się być najbardziej zainteresowany przenosinami do United, jednak sir Alex Ferugson nie chce zgodzić się na kwotę jakiej oczekuje Arsenal, w dodatku City do tej pory nie złożyło żadnej oficjalnej oferty. W Juventusie tymczasem są już pogodzeni z faktem, iż 29-latek nie jest skłonny by przenieść się do Włoch.
 
 
4. Daniel Agger
W zeszłym tygodniu Brendan Rodgers potwierdził, że przez jakiś czas Manchester City poważnie wyrażało chęć zakontraktowania Duńczyka, stwierdzając dodatkowo, że "każdy piłkarz ma swoją cenę". Jak sie okazało nowy szkoleniowiec Liverpoolu bezczelnie sobie tylko zażartował, gdyż ani przez chwilę nie miał w planach sprzedawać swojego obrońcy. Z pewnością byłoby jednak coś na rzeczy, gdyby sam zainteresowany poprosił o transfer, jednak 27-latek jak widać tak bardzo przywiązał się do "The Reds", iż parę dni temu swój sentyment względem klubu z Merseyside wyraził poprzez tatuaż wytatuowany na palcach prawej dłoni, który przedstawia napis: YNWA, czego żadnemu kibicowi na świecie tłumaczyć raczej nie trzeba. Wygląda więc na to, że Liverpool nadal może "próbować" wypchnąć swojego piłkarza z klubu, City nadal będzie chętne by pozyskać środkowego obrońcę, więc całość gwarantuje nam nie lada ciekawą, pełną wzlotów i upadków opowieść, która różnie może się skończyć.
 
5. Andy Carroll
Kolejny piłkarz, którego przyszłość w Liverpoolu stoi pod dużym znakiem zapytania, którego postać wykreowała nam jednego z głównych bohaterów letniego okna transferowego. Brendan Rodgers, który przejął klub z Anfield pod koniec czerwca, do dnia dzisiejszego otwarty jest na oferty za reprezentanta Anglii. Mimo ofert wypożyczenia, które wpłynęły z West Hamu i byłego klubu Carrolla, Newcastle, zostały one odrzucone szybciej aniżeli zostały w ogóle rozpatrzone. Rodgers, który publicznie deklarował, iż z napastnikiem łączą go dobre relacje, bardziej byłby przychylny decyzji o opuszczeniu zespołu przez Carrolla, który dołączył do "The Reds" za 35 milionów funtów. W tym celu oczekuje za swojego podopiecznego oferty znacznie korzystniejszej, aniżeli roczne wypożyczenie. Sam Carroll na chwilę obecną nie wie, czy jest bliższy pozostania, tudzież odejścia. Przyszłość pokaże.
 
6. Michael Owen
Im bliżej końca sagi z Owenem w roli głównej, tym smutny schyłek kariery 32-letiego zawodnika zbliża się coraz bardziej. Napastnik, który zakończył swoją trzyletnią przygodę z Manchesterem United podkreślił, że mimo swojego wieku i podatności na kontuzje nadal jest w stanie grać w jednym z klubów Premier League. Wiele mówiło się o rozmowach ze Stoke, jednak ostatecznie były gracz Liverpoolu i Realu Madryt nie zdecydował się na przenosiny ze względu na długość kontraktu, która dla byłego reprezentanta Anglii była zbyt krótka. Mimo pierwszego niepowiedzenia istnieje szansa na ponowne wznowienie negocjacji z klubem z Britannia Stadium, a nawet z Evertonem, który chętnie widziałby doświadczonego napastnika w szeregach swojego zespołu. Wydaje się jednak, że przy obecnym stanie rzeczy przyszłość Michaela Owen zdaje się być w długiej, bolesnej otchłani.