Szkoleniowiec Wieczystej Kraków na zwycięstwo czeka od 177 dni

10 października Gino Lettieri przejął Wieczystą Kraków i zespół pod jego wodzą na razie mocno rozczarowuje. Optymizmem nie napawa fakt, że szkoleniowiec, biorąc pod uwagę także pracę w poprzednich klubach, może „pochwalić się” aktualnie serią 11 meczów bez zwycięstwa.

Wieczysta Kraków bardzo dobrze rozpoczęła sezon, co zapowiadało poważną walkę o awans do Ekstraklasy. Na początku października zespół złapał jednak drobną zadyszkę - remis z Wisłą Kraków i porażka z Odrą Opole wystarczyły, by z posadą szkoleniowca pożegnał się Przemysław Cecherz.

Na stanowisku zastąpił go Gino Lettieri, którego możemy pamiętać z pracy w Koronie Kielce. Początki włoskiego szkoleniowca pod Wawelem są jednak beznadziejne - najpierw zremisował on 3:3 z GKS-em Tychy, a następnie musiał uznać wyższość Pogoni Grodzisk Mazowiecki oraz Miedzi Legnica.

Oznacza to, że Wieczysta nie wygrała już od pięciu spotkań, co można uznać za spory kryzys. Natomiast jeszcze gorszą serią może „pochwalić się” Lettieri, który smaku zwycięstwa nie zaznał od 10 maja, a od tego czasu jego zespoły rozegrały aż 11 spotkań.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Next

Mało uwagi poświęcono faktowi, że właściciel Wieczystej, Wojciech Kwiecień, zdecydował się zatrudnić trenera, który fatalnie rozpoczął sezon w lidze tajskiej - jego Uthai Thani FC w siedmiu kolejkach zdobyło zaledwie trzy punkty.

Przygodę z tym klubem szkoleniowiec zakończył bez zwycięstwa i niewykluczone, że podobnie będzie z Wieczystą, jeśli Włoch natychmiastowo nie poprawi wyników drużyny. Lettieri twierdzi co prawda, że na razie nie obawia się zwolnienia, ale Kwiecień nie słynie ze swojej cierpliwości do trenerów i nie będzie przesadą stwierdzenie, że sobotnie starcie ze Stalą Rzeszów może być dla Włocha meczem o utrzymanie posady.