Szymon Grabowski: Drugi raz na taką współpracę na pewno bym się nie zgodził
2024-12-03 13:59:38; Aktualizacja: 16 godzin temuZe stanowiskiem trenera Lechii Gdańsk niedawno pożegnał się Szymon Grabowski, który wcześniej awansował z nią do Ekstraklasy. W programie „Piłkarski Młyn” w Canal+ Sport został on zapytany o Kevina Blackwella, a więc dyrektora technicznego klubu.
W poprzednim sezonie zespół Lechii Gdańsk wygrał rywalizację w I lidze, co skutkowało bezpośrednim awansem do Ekstraklasy. W niej wiodło mu się słabo. Szefostwo klubu zdecydowało się zakończyć współpracę z Szymonem Grabowskim po porażce z Pogonią Szczecin 0:3, gdy drużyna z dorobkiem 11 punktów zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli.
Obowiązki szkoleniowca tymczasowo przejęli jego dotychczasowy asystent Radosław Bella oraz Kevin Blackwell, czyli dyrektor techniczny klubu. W ostatni weekend ekipa pod ich wodzą uległa GKS-owi Katowice 0:2.
Grabowski w programie „Piłkarski Młyn” został zapytany o Blackwella.Popularne
- Kevin ma w klubie bardzo dużą rolę. Poczynając od gabinetów i ścisłej pracy z Paolo Urferem. Z racji doświadczenia od samego początku miał dawać nam wszystkim bardzo dużo. Co do spraw boiskowych, wyglądało to różnie. Były momenty, gdzie przebiegało to tak, jak powinno, czy tak, jak miało to od początku przebiegać. Ale były też momenty, w których się nie zgadzaliśmy. To pewnie też nie było najgorsze. Więc tak bym to spuentował. Ale patrząc już przez to doświadczenie, które mam, przez to, co zobaczyłem, drugi raz na taką współpracę na pewno bym się nie zgodził - przyznał.
65-letni Blackwell pracuje w Trójmieście od października. Anglik zna się z Johnem Carverem, który został mianowany nowym szkoleniowcem Lechii. Ten asystował mu w przeszłości w Luton Town.
W sobotę gdańszczanie zagrają ze Śląskiem Wrocław.
Szymon Grabowski, były trener Lechii Gdańsk: "Były momenty, gdzie wszystko związane z Kevinem Blackwellem przebiegało tak jak powinno, ale były też momenty, w których się nie zgadzaliśmy. Drugi raz na taką współpracę bym się nie zgodził"
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 3, 2024
📺 Piłkarski Młyn trwa w CANAL+ 360,… pic.twitter.com/gQ1xFLfVHX