Szymon Marciniak w tarapatach po udziale w wydarzeniu ze Sławomirem Mentzenem
2023-06-01 22:12:40; Aktualizacja: 1 rok temuSzymon Marciniak, niedawno wybrany sędzią finału Ligi Mistrzów, ma problem w UEFA w wyniku działań stowarzyszenia „Nigdy Więcej”. Arbiter wziął udział w wydarzeniu organizowanym przez polityka Sławomira Mentzena.
Szymon Marciniak już jakiś czas temu został wyznaczony do poprowadzenia finału Ligi Mistrzów. Dla polskiego arbitra to ogromne wyróżnienie, bo w jednym sezonie może poprowadzić zarówno decydujące starcie mundialu, jak i to w ramach najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych.
Wszystko układało się zatem jak z płatka do poniedziałku. Wtedy sędzia z Płocka zjawił się na wydarzeniu „Everest” organizowanym przez polityka Konfederacji, Sławomira Mentzena.
42-latek wprawdzie pojawił się tam jako gość apolityczny, ale i tak spotkało się to z falą krytyki, a organizacja „Nigdy Więcej” wystosowało przy tej okazji apel. Poniżej prezentujemy jego treść.Popularne
„Stowarzyszenie »NIGDY WIĘCEJ« zaapelowało do sędziego finałowego Ligi Mistrzów Szymona Marciniaka o zdystansowanie się od działań skrajnie prawicowych.
Marciniak promował i brał udział w niedawnym wydarzeniu zorganizowanym przez polskiego skrajnie prawicowego przywódcę Sławomira Mentzena, znanego ze swojego pięciopunktowego hasła: „Stoimy przeciwko Żydom, gejom, aborcji, podatkom i Unii Europejskiej”.
Plakat wydarzenia, rozpowszechniany za pośrednictwem mediów społecznościowych, przedstawiał samego Mentzena pijącego piwo z kubka. Inny plakat przedstawiał Marciniaka w stroju sędziowskim FIFA. Post Mentzena zapowiadający obecność Marciniaka na imprezie „Everest” został udostępniony na fanpage'u Marciniaka na Facebooku. Marciniak został przedstawiony jako prelegent na stronie internetowej wydarzenia wraz z Mentzenem, a Mentzen następnie pochwalił Marciniaka jako „genialnego mówcę”.
Sławomir Mentzen jest liderem skrajnie prawicowej partii Konfederacja (Konfederacja), powstałej w 2019 roku. Według współzałożyciela partii Janusza Korwin-Mikke, jej nazwa została zainspirowana Konfederacją Południa, która broniła niewolnictwa podczas wojny secesyjnej. Partia znana jest ze swojego skrajnego stanowiska wobec mniejszości etnicznych, migrantów i uchodźców, osób LGBT i praw kobiet (...)” - czytamy.
Na ten temat na łamach „Przeglądu Sportowego” pojawiła się odpowiedź UEFA.
„UEFA jest świadoma zarzutów dotyczących Szymona Marciniaka i domaga się pilnych wyjaśnień. UEFA i cała społeczność piłkarska brzydzi się »wartościami« promowanymi przez wspomnianą grupę i traktuje te doniesienia bardzo poważnie. Kolejne oświadczenie zostanie wydane jutro, po zapoznaniu się ze wszystkimi dowodami” - napisano.
Rafał Pankowski ze wspomnianego stowarzyszenia podkreślił, że celem nie jest odsunięcie sędziego od prowadzenia finału, a jego publiczne odcięcie się od Konfederacji.
Finał Ligi Mistrzów, do którego wyznaczono Szymona Marciniaka, zaplanowano na 10 czerwca. W nim Manchester City zmierzy się z Interem Mediolan.