Takiej serii nie powstydziłby się Liverpool. Arne Slot z uznaniem dla rywala w Lidze Mistrzów

Liverpool to jedyny zespół w Lidze Mistrzów, który wygrywał wszystkie dotychczasowe sześć spotkań. Trener Arne Slot wyraził też uznanie w stronę Lille, które już dawno we wszystkich rozgrywkach nie zaznało smaku porażki.

W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa przed zbliżającym się wielkimi krokami pojedynkiem Liverpoolu z Lille. Gospodarze podchodzą do niego bez większego stresu, gdyż wystarczy im punkt w ostatnich dwóch starciach, aby bezpośrednio awansować do 1/8 finału.

Najbliższego przeciwnika należy bez wahania przypisać do tych z górnej półki, a to przede wszystkim za sprawą imponującej serii. „Mastify” po raz ostatni porażkę poniosły 17 września. Przez dotychczasowy okres wygrały 12 meczów i dziewięć zremisowały.

– Oglądałem wiele spotkań z ich udziałem i zdecydowanie nie jestem niczym zaskoczony, choć jednocześnie ta drużyna mi imponuje. W każdym z poprzednich spotkań zasługiwali przynajmniej na zdobycie jednego punktu. Mierzyli się z Juventusem, Atlético Madryt czy Realem Madryt – zauważył holenderski szkoleniowiec.

Popularne

Previous

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań pogodzony z odejściem gwiazdy? Następca już jest

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Michał Rakoczy odchodzi z Cracovii

To się dzieje. Antony finalizuje transfer

Raków Częstochowa powalczy o gwiazdę Ekstraklasy z... Legią Warszawa?!

Next

– Teraz mierzą się z nami, po czym czeka ich kolejne trudne wyzwanie, gdy staną naprzeciw Feyenoordu – wspomniał Slot przez pryzmat poprzedniego pracodawcy.

– Naprawdę trudno powiedzieć, żeby nasz rywal miał szczęście co do terminarza w ostatnim okresie, więc tym bardziej jest powód, aby zachwycać się ich postawą w Lidze Mistrzów. Ta seria bez porażek mówi o tym jeszcze więcej – docenił 46-latek.

„The Reds”, uważany za najbardziej kompletny zespół w tym sezonie na gruncie Starego Kontynentu, dopiero na początku stycznia przerwali serię 24 meczów bez porażki. Lille ma więc szanse przebić ten wynik.

Jaki będzie ostateczny rezultat? O tym przekonamy się późniejszym wieczorem. Pierwszy gwizdek na angielskim stadionie wybrzmi o 21 stycznia o 21:00.