Takim składem reprezentacja Polski może zagrać przeciwko Argentynie

2022-11-29 12:28:40; Aktualizacja: 1 rok temu
Takim składem reprezentacja Polski może zagrać przeciwko Argentynie Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Już w najbliższą środę reprezentacja Polski przystąpi do kluczowej rywalizacji z Argentyną, czyli jednym z faworytów do wygrania turnieju. Obydwie drużyny walczą o awans, co zwiastuje wielkie emocje. Jakie zestawienie na ten mecz może zaproponować Czesław Michniewicz?

„Biało-Czerwoni” po rozczarowującym spotkaniu z Meksykiem, zakończonym bezbramkowym remisem, wygrali z groźną Arabią Saudyjską. Rywale z Bliskiego Wschodu jawili się jako niezwykle groźny przeciwnik, co udowodnili w spotkaniu z Argentyną.

Sobotnie zwycięstwo, choć niezwykle ważne, może nie wystarczyć jednak do awansu. Podopieczni Czesława Michniewicza muszą się w pełni zmobilizować na mecz z gigantem piłki reprezentacyjnej.

Sytuacja w „polskiej grupie” klaruje się niezwykle ciekawie. W teorii cała czteroosobowa stawka powalczy w ostatniej kolejce fazy grupowej o awans. Na ten moment Robert Lewandowski i spółka okupują pierwszą lokatę z czterema punktami na koncie. Niżej plasują się kolejno Argentyna i Arabia Saudyjska z trzema „oczkami”.

Na dnie znajdziemy Meksyk, który urwał nam punkt. Szanse podopiecznych Gerardo Martino na sukces nie prezentują się zbyt okazale. „Aztekowie” oprócz słabej formy borykają się z poważnym wewnętrznym konfliktem, wywołanym postacią kontrowersyjnego trenera.

Jakie rezultaty zapewnią naszej kadrze upragniony awans?

W ostateczności Polacy mogą nawet przegrać, aczkolwiek wtedy w konfrontacji Arabii Saudyjskiej z Meksykiem musiałby paść remis. Zdecydowanie bardziej bezpiecznym wynikiem były remis z Argentyną.

W tym przypadku starcie pozostałych grupowych rywali interesowało, by nas tylko pod kątem ewentualnego miejsca, z którego wyjdziemy z grupy.

Oczywiście, ewentualna wygrana zapewniłaby nam całkowity spokój.

Przed Czesławem Michniewiczem ważne decyzje do podjęcia. 52-latek musi dostosować odpowiednio skład do sobotnich wydarzeń. Na jaki wariant postawi selekcjoner?

Najmniej wątpliwości powinna budzić defensywa, czyli formacja, która na turnieju raczej nie zawodzi. W bramce na pewno ujrzymy Wojciecha Szczęsnego - bohatera starcia z Arabią Saudyjską. Tuż przed nim powinna pojawić się pewna czwórka - Matty Cash, Kamil Glik. Jakub Kiwior i świetny Bartosz Bereszyński.

Tych najwięcej może budzić pomoc. Wydaje się, że Michniewicz postawi jednak na mniej ofensywne ustawienie, rezygnując z drugiego napastnika.

Rolę dwóch defensywnych pomocników powinni obsadzać Krystian Bielik i niepodlegający rotacjom Grzegorz Krychowiak.

Na „dziesiątce” przewidujemy Piotra Zielińskiego. Po jego prawej stronie Przemysław Frankowski.

Formację tę może dopełnić Sebastian Szymański. Zawodnik Feyenoordu Rotterdam to niezwykle mobilny piłkarz, niebojący się defensywnej pracy. Charakterystyka naszego sobotniego rywala zwiastuje intensywną grę, w której często będziemy zmuszeni do pressingu i działania w destrukcji.

Oczywiście, naszą propozycję uzupełni Robert Lewandowski.

***

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Argentyną:

Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński - Krystian Bielik, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Przemysław Frankowski - Robert Lewandowski (formacja 1-4-5-1).