Tego Afimico Pululu Jagiellonii Białystok nie zrobi. „Na tym polega wielkość piłkarza”

Jagiellonia Białystok musiała rozstać się z Adriánem Diéguezem, który zaczął sprawiać mnóstwo problemów. Zupełnie inaczej postępuje łączony z transferem Afimico Pululu. Postawę napastnika wyróżnił w Kanale Sportowym prezes Ziemowit Deptuła.

Przygoda Adriána Diégueza w Jagiellonii miała dość przykry finał. Niegdyś kluczowy zawodnik w zespole sprawiał problemy Adrianowi Siemieńcowi. Już wcześniej naciskał na transfer do CSKA Sofia, ale zdołał się udobruchać lepszym kontraktem w Białymstoku.

Nie minęło wiele czasu i Hiszpan zaczął kręcić nosem. Na starcie trwających rozgrywek był rozczarowany brakiem miejsca w podstawowym składzie. Miarka się przebrała, gdy podczas konfrontacji z FK Novi Pazar samowolnie opuścił ławkę rezerwowych.

Kibice z pewnością mogli się obawiać, czy podobnie nie będzie zachowywał się Afimico Pululu. 

Popularne

Previous

Najdroższy piłkarz w historii Ekstraklasy debiutuje

Darko Czurlinow z hitowym powrotem do Polski? „Bardzo tego chce”

Thomas Müller wybrał nowy klub. Już finalizuje transfer

Edward Iordănescu zablokował jego odejście z Legii Warszawa. „Był do odpalenia”

140 spotkań w Ekstraklasie. „Rozważyłbym ofertę z Lecha Poznań. Raczej byłbym na »tak«”

Lawina krytyki na gracza Lecha Poznań. „Katastrofalnie. Nie daje rady”

Widzew Łódź pobije rekord transferowy?! To byłoby hitowe wzmocnienie

29-latek na wylocie z Lecha Poznań

Next

Napastnik w zasadzie od końcówki poprzedniego sezonu jest łączony z transferem. Sam kilkukrotnie przyznał, że po świetnych chwilach w Lidze Konferencji chciałby wykonać następny krok. Satysfakcjonująca oferta jeszcze się nie pojawiła.

Mimo pewnego trwania w zawieszeniu 26-latek w pełni przykłada się do swoich obowiązków i niezmiennie pracuje na pełnych obrotach. Nie wydaje się więc, by miał podążyć drogą Diégueza.

- To sygnał dla wszystkich, że warto się przykładać do pracy. O ile mówiło się cały czas, że Afi przygotowuje się do odejścia, ale „Afi” pracuje bardzo mocno. Nie ma żadnego stękania, kwękania, że chciałby odejść. Fajnie pracuje. Myślę, że na tym polega wielkość piłkarza, ale też wielkość każdego człowieka. Jeśli jest profesjonalistą, za takiego się uważasz, to pracujesz profesjonalnie cały czas - niezależnie od sytuacji - wyjaśnił w Kanale Sportowym prezes „Dumy Podlasia” Ziemowit Deptuła.

Pululu w trwającym sezonie zdobył już dwa gole. Od momentu dołączenia do Jagiellonii uzbierał ich 37.