„Ten transfer to dla Legii Warszawa kamień milowy”

- Jest to kamień milowy, jeśli chodzi o to, jak będziemy postrzegani w „transferowym łańcuchu pokarmowym” w Europie. To jest dwucyfrowa kwota, która wynosi nas na wyższy poziom - powiedział 62-latek.

Albański skrzydłowy do stołecznego klub trafił zimą 2021 roku z ojczystej FK Tirany za 500 tysięcy euro. Trzy lata później Polskę opuścił za dziesięć milionów euro, stając się trzecim najdrożej sprzedanym graczem w historii Ekstraklasy.

Zieliński w rozmowie podkreślił również, że transakcja ta może pomóc odebrać „Wojskowym” łatkę klubu, który sprzedaje swoich zawodników mocniejszym zespołom po okazjonalnych dla nich cenach.

- Chcemy być poważnym partnerem dla mocniejszych lig. Dlaczego? Dlatego, że będziemy zmuszeni sprzedawać tak, jak zmuszone jest sprzedawać 95 procent klubów w Europie. Ale nie chcemy sprzedawać, że tak powiem, „za frytki” i oddawać tych piłkarzy, tylko sprzedawać za poważne pieniądze. To one dają nam stabilizację finansową, a to z kolei daje stabilizację strukturalną. Wtedy możemy mieć w sztabie trenerów takich, jakich chcemy i możemy sięgać też po coraz lepszych zawodników - wyjaśnił, dodając, że bez tego rozwój klubu jest niemożliwy.

Kończąc wątek 22-latka, podkreślił, że sprzedaż Muçiego była sukcesem, choć w perspektywie tego sezonu, rzeczywiście Albańczyk byłby graczem, mogącym przyczynić się do lepszych wyników Legii.

Całą rozmowę z Jackiem Zielińskim znajdziecie TUTAJ.