Terry Butcher wróci do Anglii? Barnsley zainteresowane

2013-01-08 22:29:58; Aktualizacja: 12 lat temu
 Terry Butcher wróci do Anglii? Barnsley zainteresowane Fot. Transfery.info
Tomasz Gadaj
Tomasz Gadaj Źródło: The Telegraph

Terry Butcher prawdopodobnie opuści Inverness Caledonian i skorzysta z oferty prowadzenia Barnsley. Anglik na Oakwell miałby być następcą zwolnionego niedawno Keitha Hilla.

O 55-latka pytało także Doncaster Rovers. Zainteresowanie usługami byłego obrońcy Ipswich Town wzrosło po bardzo dobrej grze „The Caley”. W tabeli Scottish Premier League zawodnicy z północy Szkocji zajmują na razie drugie miejsce, ustępując jedynie Celticowi. Warunkiem powrotu Butchera do Anglii będzie jednak możliwość sprowadzenia ze sobą dwóch członków jego sztabu szkoleniowego.

Prawą ręką urodzonego w Singapurze trenera jest Maurice Malpas. Duet współpracował już ze sobą w latach 2002-2006, gdy Butcher był szkoleniowcem Motherwell. Potem Anglik zdecydował się przyjąć ofertę Sydney FC i jako swojego sukcesora na Firk Park Stadium namaścił 44-letniego wówczas Malpasa. Bez Szkota u swego boku, uczestnik mundialu w 1990 roku nie poradził sobie ani na Antypodach, ani cztery lata temu podczas epizodu w Brentford. Tandem spotkał się ponownie w 2009 roku, kiedy rozpoczął prace w drugoligowym wówczas Inverness. Pierwszy sezon zakończył się dla „Caley Jags” awansem do Scottish Premier League, a w trwających rozgrywkach istnieje duża szansa na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Drugą osobą, którą 55-latek chciałby zabrać do Barnsley jest Steve Marsella, odpowiedzialny za skauting, W ekipie z Oakwell miałby on zajmować się poszukiwaniem utalentowanych graczy w niższych, angielskich ligach.

- Za drużyną także musi działać drużyna. Wspieramy się nawzajem i jesteśmy sobie bliscy. - powiedział Butcher.

Nie wiadomo, czy władze Barnsley zgodzą się na warunki 55-latka. Niemniej, negocjacje  są oficjalnie prowadzone. Potwierdził to prezes Inverness, Kenny Cameron.

- Daliśmy Barnsley zgodę na rozmowę z Terrym. Biorąc pod uwagę naszą pozycję w tabeli oraz fakt, że jesteśmy w półfinale Pucharu Szkocji, nic dziwnego, że nasz sztab obserwuje wiele kubów. Zrobimy jednak wszystko, żeby Terry pozostał w klubie i dokończył wspaniałą dla nas wszystkich podróż, jaka rozpoczęła się w tym sezonie. -