Thibaut Courtois po porażce z FC Barceloną: Wygrali, ale nie zasłużyli na to

2023-03-03 09:47:41; Aktualizacja: 1 rok temu
Thibaut Courtois po porażce z FC Barceloną: Wygrali, ale nie zasłużyli na to Fot. Lina Reshetnyk / Shutterstock.com

Real Madryt przegrał u siebie w pierwszym półfinałowym starciu w ramach Pucharu Hiszpanii z FC Barceloną. Po meczu golkiper gospodarzy, Thibaut Courtois, przyznał, że zwycięstwo podopiecznych Xaviego nie było zasłużone.

Zdecydowanie czwartkowy Klasyk nie należał do wielkich widowisk. Obydwie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wiele okazji, lecz to finalnie FC Barcelona po golu samobójczym Édera Militão wyszła w 26. minucie spotkania na prowadzenie, którego już nie oddała.

Zaskakujący tego wieczoru był z pewnością styl prezentowany przez przyjezdnych z Camp Nou. Ci ustawili się bardzo defensywnie i oddali posiadanie piłki Realowi Madryt, który nie potrafił w żaden sposób tego wykorzystać. Ekipa Carlo Ancelottiego postawiła na bardzo przewidywalną i schematyczną grę, opierającą się na nieudolnych dośrodkowaniach Daniego Carvajala.

Po meczu w strefie mieszanej pojawił się bramkarz „Królewskich”, Thibaut Courtois. Belg uważa, że to jego zespół zasłużył na zwycięstwo, gdyż wyraźnie zdominował rywala.

- Przegrana z FC Barceloną zawsze boli. Dzisiaj zależało nam na zwycięstwie, szczególnie że to był mecz u nas. To też wpłynie na ligę czy rewanż. To niczego nie zmienia. W niedzielę musimy wygrać i iść dalej. Zobaczymy, jaka będzie sytuacja po najbliższych meczach ligowych - zaczął 30-latek.

- Dominowaliśmy w meczu, oni wyszli dosyć defensywnie i próbowali bronić wyniku. Straciliśmy gola po wielkim pechu. Najpierw ich odbiór, a potem ja obroniłem, ale piłka odbiła się od Édera i wpadła do siatki. Wygrali, ale nie zasłużyli na to. Niestety, dużo nas kosztowało zdobycie gola. To było dziś najtrudniejsze. Zagraliśmy dobry mecz pod względem kontroli, ale nie znaleźliśmy okazji na gola.

Przed aktualnie urzędującymi mistrzami Hiszpanii trudny terminarz. W najbliższą niedzielę zmierzą się z mocnym Realem Betis. Do końca marca skonfrontują się jeszcze z Espanyolem, Liverpoolem i FC Barceloną w półfinałowym rewanżu Pucharu Hiszpanii.