Thomas Meunier mógł trafić do Manchesteru United

W podcaście „Les Dossiers Complètement Foot” o swoich doświadczeniach z agentami piłkarskimi opowiedział Thomas Meunier.

34-letni prawy obrońca w przeszłości występował między innymi w Club Brugge, Paris Saint-Germain, Borussii Dortmund czy Trabzonsporze. Z reprezentacją Belgii sięgnął po brązowy medal Mistrzostw Świata w 2018 roku. Obecnie jest zawodnikiem Lille OSC.

- W czasie, gdy grałem jeszcze w Club Brugge, dwa lata po podpisaniu pierwszego profesjonalnego kontraktu okazało się, że padłem ofiarą procederu zwanego third-party ownership. Moi ówcześni agenci podpisali w tajemnicy umowę, w której przyznali sobie część praw decyzyjnych, chociaż było to nielegalne. Wciąż trwa postępowanie prawne w tej sprawie, mimo że minęło już dziesięć lat – wspominał.

- Kiedy byłem w Borussii Dortmund, mogłem podpisać kontrakt z Manchesterem United. Nie miałem wtedy agenta i ówczesny trener „Czerwonych Diabłów” wyraźnie zasugerował mi współpracę z jego przedstawicielem. Ostatecznie się na to zgodziłem – ujawnił.

Popularne

Previous

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

Next

Prawdopodobnie miał na myśli agencję Sports Entertainment Group, której klientem jest były trener Manchesteru United Erik ten Hag.

- To negatywna strona futbolu, bo w grę wchodzą duże pieniądze. Trenerzy współpracują z agentami, żeby móc sprowadzać zawodników i zarabiać na nich. Znam wiele takich przykładów. Nie mogę ich wszystkich udowodnić, więc nie będę wymieniał nazwisk, ale moim zdaniem zdarza się to zdecydowanie zbyt często – podsumował Thomas Meunier.