Thomas Tuchel grozi palcem Jude'owi Bellinghamowi. „Nie tak to powinno wyglądać”

Anglia pewnie pokonała Albanię (2-0) i może się już przygotowywać do udziału w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata. Z sukcesu drużyny cieszyli się wszyscy piłkarze, za wyjątkiem Jude'a Bellinghama - a to nie spodobało się Thomasowi Tuchelowi.

Reprezentacja Anglii to zdecydowanie najlepszy zespół eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.

„Synowie Albionu” wygrali w każdym z ośmiu rozegranych meczów, strzelili 22 gole i nie stracili przy tym ani jednego.

„Wisienką na torcie” było zwycięstwo 2-0 nad zespołem Albanii. Na trafienia trzeba było czekać do ostatniego kwadransa, a ich autorem był niezawodny Harry Kane.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

OFICJALNIE: On nie będzie współpracował z Łukaszem Piszczkiem. „Poprosił o rozwiązanie kontraktu”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Kto nowym trenerem Legii Warszawa? Czterech kandydatów

Odchodził za 11 milionów euro, wróci do Ekstraklasy?! „Pomidor”

Next

Kibicom nie spodobało się jednak to, co po drugim golu zrobił Jude Bellingham.

Podczas gdy zawodnicy „Trzech Lwów” wspólnie celebrowali strzelonego gola, piłkarz Realu Madryt wyrażał swoją frustrację z powodu zejścia z boiska.

Na pomeczowej konferencji selekcjoner Anglików Thomas Tuchel wytłumaczył, że powodem, dla którego 22-latek opuścił plac gry było otrzymanie przez niego żółtej kartki.

- Jude miał na koncie żółtą kartkę, a zmianę przygotowałem jeszcze zanim padł gol. Niemniej decyzja została podtrzymana - skomentował.

Niemiec wyznał również, że mimo rozegrania przez Bellinghama świetnych zawodów, to i tak nie jest zadowolony z jego postawy.

- Nie będę zmieniał swoich planów przez to, że piłkarz wymachuje rękoma. Widziałem, że nakaz zejścia z boiska go zbulwersował, a to nie idzie w parze z wartościami gry w kolektywie. Nie tak to powinno wyglądać, przyjrzę się jego zachowaniom - dodał Tuchel.