Thomas Tuchel o decyzji władz Premier League. „Jesteśmy tym rozczarowani i wkurzeni”
2021-12-19 20:07:37; Aktualizacja: 2 lata temuMenedżer Thomas Tuchel odniósł się po zremisowanym starciu prowadzonej przez siebie Chelsea z Wolverhampton (0:0) do decyzji władz Premier League, która nakazała jego rozegranie pomimo stwierdzenia narastającej liczby pozytywnych przypadków koronawirusa w londyńskim klubie.
Władze Premier League uznały jednak, że ekipa ze Stamford Bridge posiada wystarczającą liczbę zdrowych zawodników, aby przystąpić do rywalizacji i dlatego odniosła się w negatywny sposób do wniosku wystosowanego przez Chelsea.
Tym samym zespół z Londynu udał się do Wolverhampton w bardzo okrojonym składzie i bez takich postaci jak Timo Werner, Romelu Lukaku, Callum Hudson-Odoi, Kai Havertz (wymieniona czwórka nie była też obecna na spotkanie z Evertonem - 1:1), Ruben Loftus-Cheek, Jorghinho, Andreas Christensen i bez kontuzjowanego Bena Chilwella.Popularne
Przy takich ubytkach drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela udało się wywalczyć jeden punkt na terenie rywala, z czego naturalnie nie był zadowolony niemiecki szkoleniowiec, który miał po meczu duże pretensje do organizatorów mistrzostw o nakazanie im rozegrania starcia z „Wilkami”.
- Uważaliśmy, że mieliśmy wystarczająco mocne argumenty odnoszące się do bezpieczeństwa i zdrowia naszych graczy. Mamy już siedem pozytywnych przypadków koronawirusa w drużynie i wspólnie z zarażonymi podróżowaliśmy autobusem przez trzy godziny oraz zjedliśmy razem obiad. Wydaje mi się, że z tego powodu na tym się nie skończy. Dlatego zgłosiliśmy chęć przełożenia spotkania, aby opanować sytuację. Ta propozycja została odrzucona. Bardzo trudno mi to zrozumieć, bo martwimy się o zdrowie piłkarzy. Jesteśmy tym rozczarowani i wkurzeni - przyznał opiekun Chelsea.
- Dużo rozmawiamy o bezpieczeństwie i zdrowiu zawodników, ale teraz nie zrobiliśmy nic w tym kierunku. Jeśli jutro zanotujemy kolejne pozytywne wyniki, to będę chciał porozmawiać z Premier League o tym, czego od nas oczekują - dodał Tuchel.
- Jeśli potem zmuszą nas do rozegrania spotkania z Brentfordem, to co powinniśmy zrobić? Odmówić przyjazdu, przestać trenować? Każdy może mieć swoje zdanie. Ale możemy nie zgadzać się z tym, co sądzi Premier League - zakończył Niemiec.
„The Blues” tracą po tym remisie już sześć punktów do prowadzącego Manchesteru City w tabeli angielskiej elity.