Thomas Tuchel powiedział „tak”! Zaawansowane rozmowy w sprawie wielkiego powrotu

2024-10-15 15:59:18; Aktualizacja: 30 minut temu
Thomas Tuchel powiedział „tak”! Zaawansowane rozmowy w sprawie wielkiego powrotu Fot. IPA/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: The Telegraph

Wokół Thomasa Tuchela robi się coraz goręcej. Jak donosi Matt Law z „The Telegraph”, niemiecki szkoleniowiec wyraził gotowość na przejęcie sterów nad reprezentacją Anglii. Trwają zaawansowane rozmowy w tej sprawie.

Thomas Tuchel jest gotowy na podjęcie nowego wyzwania. Pod koniec ubiegłego sezonu pożegnał się on z Bayernem Monachium, z którym zdołał wcześniej sięgnąć po mistrzostwo kraju. Jego przygoda w stolicy Bawarii nie będzie jednak najlepiej wspominana. 

51-latek swoimi wypowiedziami zapewniał, że jest gotowy na szybki powrót do zawodu. Za swój wymarzony kierunek miał obrać Premier League.

Nazwisko szkoleniowca z Krumbach łączono ostatnio szczególnie mocno z Manchesterem United. Już latem odbyły się rozmowy w tej sprawie, lecz ostatecznie Erik ten Hag pozostał na stanowisku. Nad głową Holendra ponownie pojawiły się ciemne chmury.

Przyszłość Tuchela może podążyć w innym kierunku. Ostatnie doniesienia wskazują jasno, że jest on głównym kandydatem do zatrudnienia w roli selekcjonera reprezentacji Anglii. Do prestiżowej posady przymierzano dotychczas głównie Pepa Guardiolę, lecz ten skłaniu się obecnie ku przedłużeniu kontraktu z Manchesterem City.

Sytuacja jest dynamiczna, o czym dobitnie świadczą informacje przekazane przez Matta Lawa z „The Telegraph”. Wedle nich Niemiec chce spróbować swoich sił za sterami „Synów Albionu”, co otwarcie przyznał podczas prowadzonych negocjacji.

Wszystko wskazuje na to, że federacja nie rozpocznie rozmów z innymi kandydatami. Chęć Tuchela i gotowość Lee Carsleya do opuszczenia tymczasowego stanowiska powodują, że to najlepsza opcja.

Angielski związek zamierza jak najszybciej zamknąć temat nowego selekcjonera. Carsley zgodnie z planem ma poprowadzić kadrę jeszcze w listopadowych meczach Ligi Narodów z Grecją i Irlandią. Po nich dojdzie do zmiany.