Tiki-taka może być usypiająca? „Wolę inny styl…”

Były trener twierdzi, że długie przetrzymywanie piłki z dużą liczbą podań przypominające „tiki-takę”, jest tak naprawdę nieciekawe do oglądania i często nie skutkuje bramką. Według 77-latka, prowadzenie zespołu jak Diego Simeone to lepsze rozwiązanie, choć przez wielu może być uznawane za nudne.

- Nie chcę wskazywać konkretnych klubów, ale są drużyny, które potrafią utrzymać się przy piłce pół godziny bez oddania strzału - powiedział.

- Mnie to usypia. Wybieram styl Simeone. Prosto dociera do celu i ma spektakularną intensywność. Mówienie, że takie granie jest brzydkie dla oka to kłamstwo - dodał.

Atlético wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Hiszpanii, a w tym tygodniu podejmie w rewanżowym spotkaniu Bayern Monachium w boju o finał Champions League. W pierwszym meczu zwyciężyło 1:0. Wtorkowa potyczka odbędzie się na Allianz Arena.