To będzie nowy klub Mateusza Musiałowskiego?!

Uważany niegdyś za wielki talent Mateusz Musiałowski znalazł się na radarze węgierskiego Kisvárda FC - informuje podcast THIS IS MAPPA: CYPRUS FOOTBALL PODCAST.

W Mateuszu Musiałowskim pokładano niegdyś olbrzymie nadzieje. Polak był uważany za spory talent, czego potwierdzeniem był transfer z rodzimego UKS SMS Łódź do angielskiego Liverpoolu.

Nazywany „polskim Messim” zawodnik na północy Anglii spędził cztery lata. W tym czasie wystąpił w 76 meczach młodzieżowych drużyn „The Reds”, a w swoim dorobku zgromadził 30 goli oraz sześć asyst.

Imponującymi występami zapracował na debiut w zespole seniorskim. W marcu 2024 roku Musiałowski zameldował się na placu gry na ostatnie 16 minut spotkania Ligi Europy przeciwko Sparcie Praga (6-1).

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Marc-André ter Stegen zdecydował w sprawie przyszłości

Next

Polak nie zdołał jednak zaskarbić sympatii trenerów na tyle, aby stać się ważną częścią pierwszej drużyny. Latem 2024 roku przeniósł się do cypryjskiej Omonii Nikozja, odrzucając przy tym oferty napływające ze strony klubów z ojczyzny.

Na południu Europy 22-latek miał się dalej rozwijać, a w rzeczywistości wyszło zupełnie inaczej. Od momentu dołączenia do „Koniczyny” zagrał w zaledwie 15 pojedynkach, podczas których dwukrotnie udało mu się pokonać bramkarza.

Kontrakt Musiałowskiego wygasa 31 maja 2027 roku, choć coraz więcej wskazuje na to, że do rozstania dojdzie już wcześniej. Zimowe okno transferowe otwiera się lada moment i jak donoszą cypryjskie media - Polak znalazł się na liście życzeń jednego z węgierskich klubów.

Zainteresowanie pomocnikiem wykazuje beniaminek tamtejszej ekstraklasy, Kisvárda FC. Klub z północno-wschodniej części kraju zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli Nemzeti Bajnokság.

Na ten moment nie wiadomo jednak, czy Węgrzy chcieliby go sprowadzić na stałe, czy też w planach mają pozyskanie go na zasadzie wypożyczenia.