To byłby dopiero hit. Essien mógł trafić do Ekstraklasy
2019-03-04 20:12:17; Aktualizacja: 5 lat temu Fot. Transfery.info
Michael Essien mógł przenieść się do Wisły Kraków.
„Biała Gwiazda” zaczęła rundę wiosenną bardzo przeciętnie i pomimo szumnych zapowiedzi władz klubu, mówiących o nawiązaniu walki o europejskie puchary, drużyna błąka się raczej w dolnych rejonach tabeli. Nie do przeskoczenia okazały się bowiem problemy kadrowe, z którymi musiał borykać się Maciej Stolarczyk.
Po unormowaniu się sytuacji finansowej w Wiśle robią wszystko, aby szkoleniowiec miał szerokie pole manewru przy doborze pierwszej jedenastki. Z tego względu pion sportowy rozgląda się za ewentualnymi wzmocnieniami.
W ostatnich tygodniach czyniono starania w kierunku pozyskania Davida Tijanicia oraz Carlos Peñy. Do obu transakcji jednak nie doszło. W pierwszym przypadku powodem miały być testy medyczne, choć jak się okazuje, były one pretekstem do zerwania negocjacji. Jeśli chodzi natomiast o Meksykanina, decydowały przede wszystkim względy sportowe.
Co ciekawe, pojawił się również temat gry w Krakowie Michaela Essiena. Ghańczyk pozostaje bez przynależności klubowej od marca zeszłego roku, kiedy to rozstał się z indonezyjskim Persib Bandung.
36-latka nie trzeba nikomu szczególnie przedstawiać. Jest to zawodnik obdarzony ogromnym doświadczeniem. Ponadto ma także gablotę pełną trofeów, do której zaliczyć można choćby triumf w Lidze Mistrzów, czy też dwa tytuły mistrza Anglii. Defensywnemu pomocnikowi brakuje rytmu meczowego. Pomimo to mógłby wnieść do zespołu ogromne doświadczenie.
Pensja zawodnika miała zostać pokryta przez dwójkę doskonale znanych w Krakowie biznesmenów. Według najnowszych doniesień „Sportu” na tenmoment temat transferu utknął jednak w martwym punkcie.
Essien to wychowanek Liberty Professionals Accra. Później przeniósł się do Bastii. Następnie występował w Lyonie, Chelsea, Realu Madryt, Milanie, Panatinaikosie i wspomnianym Persib Bandung.