To kandydat do wielkiego letniego transferu. Trafił do siatki 31. raz w tym sezonie

W czwartek Sporting pokonał w pierwszym meczu półfinału Pucharu Portugalii Benficę 2:1. Do siatki trafił Viktor Gyökeres. To jego 31. gol w tym sezonie.

Pucharowe starcie między Sportingiem a Benficą rozpoczęło się od szybkiej bramki Pedro Gonçalvesa. W drugiej połowie prowadzenie „Lwów” podwyższył Viktor Gyökeres. „Orły” odpowiedziały na to trafieniem Fredrika Aursnesa, ale to te pierwsze wygrały 2:1 i mają małą przewagę przed rewanżem.

Gyökeres dostał podanie z własnej połowy od Geny'ego Catamo, wbiegł w pole karne i pokonał Anatolija Trubina. 25-latek strzelił tym samym szóstego gola w tej edycji portugalskiego pucharu, a biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, ma ich na koncie 31. Do tego dorzucił 11 asyst, a to wszystko w 34 spotkaniach.

Latem Sporting zapłacił Coventry City za Szweda 21 milionów euro. Mimo że napastnik dopiero co trafił na Półwysep Iberyjski, nie będzie zaskoczeniem, jeśli szybko go opuści. Jest kandydatem do wielkiego transferu po finiszu sezonu.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Sporting zabezpieczył się na taką ewentualność, zawierając w kontrakcie z zawodnikiem klauzulę wykupu na poziomie 100 milionów euro. Czy ktoś zaoferuje aż tyle? To się dopiero okaże. Niewątpliwie bardzo istotne będzie to, co piłkarz pokaże w dalszej części sezonu.

Ostatnie doniesienia „A Boli” sugerowały, że na celownikach mają go Arsenal i AC Milan. Przedstawiciele tych klubów mieli gościć na trybunach w trakcie czwartkowego meczu. Chętnych zapewne jest więcej, w tym z samej Premier League. Powrót do Anglii - tym razem na najwyższy szczebel - wydaje się dość prawdopodobnym scenariuszem, ale wszystko będzie zależało od tego, jakie oferty pojawią się na stole.