To może być pierwszy letni transfer Liverpoolu, jeśli ON zostanie nowym trenerem

Liverpool zachowuje czujność na rynku transferowym. Za jakiś czas klub może zarzucić sieci na dobrego snajpera z Bundesligi. Na radarze wielu poważanych ekip znalazł się Maximilian Beier, a wielkim fanem jego talentu jest Julian Nagelsmann.

Napastnik w mijającym tygodniu otrzymał debiutanckie powołanie do reprezentacji Niemiec na marcowe zgrupowanie, podczas którego może otrzymać pierwsze minuty w narodowym trykocie na tle Francji i Holandii w meczach towarzyskich.

Do Mistrzostw Europy pozostały jeszcze trzy miesiące, a przypuszcza się, że selekcjoner gospodarzy turnieju nie popracuje na obecnym stanowisku dłużej niż do lata, preferując systematykę pracy w klubie.

Angielskie media zgodnie donoszą, że Julian Nagelsmann to jedno z czołowych nazwisk na liście rezerwowej „The Reds”, jeśli zarządowi nie uda się wygrać walki z Bayernem Monachium o Xabiego Alonso.

Jeśli scenariusz ułoży się tak, że ostatecznie to młody szkoleniowiec, zwolniony przed rokiem z Bayernu Monachium, zostanie namaszczony następcą Jürgena Kloppa, na wstępie poprosi on o okazjonalne wzmocnienie w postaci Maximiliana Beiera.

Według doniesień Floriana Plettenberga ze Sky klauzula odstępnego w kontrakcie gracza ofensywnego formacji, z konieczności potrafiącego się odnaleźć na skrzydle, wynosi 30 milionów euro.

Współpraca wychowanka z „Wieśniakami” obowiązuje do czerwca 2027 roku.

Beier to szósty najlepszy strzelec w Bundeslidze z 12 golami na koncie.

Przed dziewięcioma laty Liverpool sprowadzał na Anfield właśnie z Hoffenheimu Roberto Firmino. Aklimatyzacja Brazylijczyka zdecydowanie się powiodła, więc dlaczego miałoby być inaczej z perspektywicznym 21-latkiem.