Legia Warszawa bardzo długo starała się przedłużyć kontrakt z 32-latkiem. Sprawa nie była jednak łatwa, a napięte finanse i atrakcyjne oferty innych klubów jej nie ułatwiały. W końcu wicemistrzowie Polski mogli odetchnąć z ulgą.
Josué przedłużył po świetnym sezonie umowę do 30 czerwca 2024 roku. Do lata stołeczna drużyna ma zatem spokój.
Starania zarządu nie powinny dziwić. Wychowanek FC Porto od początku wyróżniał się na Łazienkowskiej, ale miniona kampania była przełomowa. Stał się w niej liderem, kończąc rozgrywki na 15 trafieniach i sześciu asystach.
W bieżącym sezonie Portugalczyk nie wszedł jeszcze na najwyższy obroty. Mimo to zdobył już dwa gole w trzech meczach Ekstraklasy.
Josué czuje się w Legii świetnie. Widać to po jego zachowaniu. Na boisku jest zawsze zaangażowany i skoncentrowany. Swoim oddaniem rozkochał w sobie kibiców.
Mateusz Święcicki uważa, że to prawdziwa gwiazda naszej ligi.
- Mam wrażenie, że on kocha, jak się o nim mówi. Jemu ten cały szum wokół niego - często podsycany przez jego zachowania - kompletnie nie przeszkadza. To jest taki gość, który chce być najważniejszy w każdym pokoju, w którym się znajduje. (...) Uważam, że w każdym innym klubie kibice też by go kochali - powiedział dziennikarz w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale YouTube'owym Meczyki.pl.
- Należę do jego kościoła. Dla mnie to jest najbardziej wartościowy piłkarz Ekstraklasy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
