To nie są dobre chwile Marcusa Rashforda. Wypadek samochodowy gwiazdora Manchesteru United

Manchester United wygrał w minioną sobotę z Burnley. Po spotkaniu Marcus Rashford brał udział w wypadku samochodowym. Na całe szczęście, uniknął poważnych obrażeń.

Gwiazdor Manchesteru United wrócił na boisko treningowe Carrington wraz z resztą składu po zwycięstwie nad Burnley, które miało miejsce późnym wieczorem w sobotę.

Tam przesiadł się do swojego Rolls Royce'a i skierował prosto do domu. Nie ujechał jednak daleko, gdyż uczestniczył w kolizji z innym pojazdem. Wypadek wyglądał poważnie.

Na całe szczęście u żadnego z kierowcy nie stwierdzono obrażeń. Samochód 25-latka został mocno poturbowany, ale on sam uszedł niemalże nietknięty.

Na miejscu zdarzenia szybko zjawiła się policja, która zbadała alkomatem dwóch mężczyzn. W obu przypadkach wynik testu był negatywny. Po spisaniu protokołu uczestnicy kolizji zostali puszczeni przez funkcjonariuszy.

Świadkiem całego zajścia był Bruno Fernandes, który w starciu na Turf Moor popisał się świetnym golem.

Ostatnie tygodnie nie są dla Rashforda udane. Anglik nie prezentuje się najlepiej od początku sezonu, mając po sześciu kolejkach Premier League bramkę.

Zwycięstwo z Burnley powinno jednak poprawić nieco humory na Old Trafford. Passa trzech przegranych spotkań z rzędu została w końcu przełamana.

Przed podopiecznymi Erika ten Haga dwa mecze z Crystal Palace - jeden w Pucharze Ligi, drugi w lidze. Po nich powalczą o pierwsze punkty w fazie grupowej Ligi Mistrzów z Galatasaray.

Marcus Rashford Car Crash after Burnley game yesterday #Skysports #skysportsnews #FPL #MUFC #Rashford #BurnleyFC pic.twitter.com/DfmnxiLShu
— LiamShevv (@LiamShevv) September 24, 2023