To poważny kandydat na nowego trenera Legii Warszawa?!

Legia Warszawa poszukuje trenera, który zastąpi Gonçalo Feio. Jak podaje „Przegląd Sportowy Onet”, poważnym kandydatem na to stanowisko jest Aleksiej Szpilewski.

Kontrakt Feio ze stołecznym klubem obowiązywał jedynie do końca czerwca tego roku. Mimo zaawansowanych negocjacji odnośnie umowa nie została ostatecznie przedłużona, o czym poinformowano po ostatnim meczu sezonu przeciwko Stali Mielec.

Z tego względu pion sportowy Legii z dyrektorem Michałem Żewłakowem na czele zabrał się za wytypowanie potencjalnych kandydatów do zastąpienia portugalskiego szkoleniowca. Można zakładać, że w najbliższych dniach sprawa nabierze tempa.

Jak donosi „Przegląd Sportowy Onet”, wysokie notowania wśród nazwisk umieszczonych na liście życzeń warszawskiego klubu ma Aleksiej Szpilewski. Białorusin pracuje aktualnie w Arisie Limassol, z którym jest związany od lutego 2022 roku. W swoim pierwszym pełnym sezonie na Cyprze sięgnął po tytuł mistrzowski, a niedawno zdobył również wicemistrzostwo. 

Popularne

Previous

Aleksandar Vuković po rozmowach z polskim klubem. Zaskoczenie

„Jaja. Po prostu jaja”. Zamieszanie w meczu Wieczystej Kraków

To może być kandydat na trenera Legii Warszawa. Głośny powrót nie jest wykluczony

Dublet na pożegnanie! Napastnik wraca do Legii Warszawa

Od 3 maja bez klubu, zastąpi Gonçalo Feio w Legii Warszawa?!

Klub z Ekstraklasy bardzo mocno walczy o transfer Mariusza Fornalczyka. „Tutaj są konkrety”

Kacper Tobiasz z niespodziewanym transferem?!

Sześć milionów euro za Afonso Sousę

Next

Jego nazwiska przewijało się w ostatnim czasie w polskich mediach w kontekście możliwego zatrudnienia w Cracovii lub Górniku Zabrze. Niemniej jednak wydaje się, że 37-latek nie trafi ani do jednego, ani do drugiego z wymienionych klubów. Do gry o usługi tego szkoleniowca weszła natomiast teraz Legia Warszawa.

Przy Łazienkowskiej temat podjęcia współpracy ze Szpilewskim pojawił się już jesienią, kiedy posada Feio była zagrożona. Wówczas Portugalczyk przetrwał kryzys i dotrwał u sterów „Wojskowych” do końca sezonu.